– Niech ta organizacja weźmie się w garść i tam gdzie ma niedociągnięcia, niech je usunie. – Nie po to przez wiele lat prowadziłem program promocji dla grup producentów i nie po to ponad 1 mld euro wpłynęło na inwestycje dotyczące przetwórstwa, żebyśmy dzisiaj, kiedy mamy wstępne audyty unijne, ulegali takiemu szantażowi i naciskom – powiedział portalowi gospodarka.polskieradio.pl.
Polskim producentom owoców i warzyw grozi bankructwo. Będą musieli zwrócić unijne dofinansowanie?>>>
Jak mówi minister, wszędzie tam, gdzie środki zostały wykorzystane w sposób prawidłowy, nie ma żadnego zagrożenia i nie ma żadnego niebezpieczeństwa, że będą jakiekolwiek zwroty. Natomiast - nie ma mowy o tym aby ministerstwo albo agencja w jakiś sposób próbowała kryć sprawy, które mogą mieć charakter niezgodny z prawem. Zamiast wiec robić konferencje i tracić czas warto wziąć się za solidną robotę – mówi Marek Sawicki.
Minister o efektach rozmów w Chinach
Minister pytany o najważniejsze ustalenia z pobytu w Chinach podkreślił, że te po dwóch latach starań wyraziły zgodę na zakupy z 67 polskich zakładów mleczarskich. I teraz, jak podkreśla, najważniejszym zadaniem jest uruchomienie eksportu produktów mleczarskich do tego kraju.
Chiny zniosą embargo na polską wieprzowinę? Sawicki jest dobrej myśli >>>
Eksport wieprzowiny do Chin: jest nadzieja na zachowanie embarga tylko ze stref buforowych
W kwestii wieprzowiny minister powiedział, że jest to jeszcze kwestia pewnych ocen. - Wyjaśnienia, które składaliśmy stronie koreańskiej, chińskiej w Singapurze, a także przez Instytut Weterynarii w Japonii, zdaje się, że są przyjmowane ze zrozumieniem – podkreślał Sawicki.
- Po raz pierwszy usłyszałem w Pekinie, że strona chińska rozważa możliwość regionalizacji importu polskiej wieprzowiny, czego nie stosowano wobec innych państw – mówi minister.
- Gdyby przyjęli ten wariant, czyli embargo nie dotyczyłoby całej Polski kraju, ale tylko regionu objętego strefą buforową, to jest szansa, że decyzję podejmą szybko. Ale jak mówi minister, szybko w Chinach może wiele znaczyć, np. 50 lat. - Miejmy nadzieję, że w sprawie wieprzowiny nie będą czekać aż tyle czasu – mówi Sawicki.
Polska odpowiedziała na 126 pytań stronie koreańskiej
W przypadku Korei Południowej, minister wyjaśnia, że wysłaliśmy do tego kraju odpowiedź na zadane 126 pytań. - Podobne informacje przesyłamy obecnie stronie chińskiej – poinformował polski minister rolnictwa.
Podejrzenie o przemyt do Rosji szpiku kostnego: czekamy na fakty
Minister pytany o sprawę zarzutów rosyjskich dotyczących przemytu z polski szpiku kostnego w opakowaniach z warzywami mówi, że wszystko należy wyjaśnić. Oczekuje, że strona rosyjska oprócz zamieszczania informacji w Internecie przyśle nam konkretne świadectwo ze wskazaniem firmy, inspektora, który je wystawił. - Wtedy sprawdzimy, kto to świadectwo poświadczył i czy próbował oszukać – mówi Sawicki.
Rozmawiał Dariusz Kwiatkowski jk