Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Wiśniewska 28.07.2014

E-dowód potrzebny od zaraz. Jego brak blokuje rozwój administracji cyfrowej

ePUAP, który miał służyć do komunikacji obywateli z administracją publiczną, wciąż napotyka na trudności. Wszyscy, którzy chcieliby z niego skorzystać, nie mają łatwo. Ostatnio o problemach zaczęły alarmować gminy, które za pośrednictwem platformy przesyłają swoje dokumenty.
LogowanieLogowanieGlow Images/East News
Posłuchaj
  • O potrzebie wprowadzenie e-dowodu mówił w radiowej Jedynce, w audycji Poranne rozmaitości, Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP /Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Mamy wiele możliwości kontaktowania się z różnymi urzędami drogą elektroniczną. Powstają też nowe rozwiązania. Jednak próba załatwienia sprawy w nich poprzez Internet i tak zwykle kończy się na tym, że musimy osobiście udać się do urzędu.

- To się nie zmieni, dopóki nie zostanie wprowadzony elektroniczny dowód osobisty. Miało to zostać zrealizowane wiele lat temu. Zadanie to jest ciągle przekładane. Tymczasem w wielu krajach europejskich takie rozwiązania funkcjonują już od dobrych kilkunastu lat, podczas gdy w Polsce wciąż nie udaje nam się tego wprowadzić – mówi Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP. - Jest to problem, z którym musimy się zmierzyć, ponieważ musimy mieć jakiś sposób na potwierdzenie tożsamości użytkowników – dodaje.

Estonia świeci przykładem

Jak podkreśla ekspert, krajem, który może stanowić przykład dla Polski, jest Estonia, gdzie e-dowód wprowadzono w 2002 roku. Co więcej kraj ten planuje obecnie wydawanie estońskiego dowodu elektronicznego ludziom z całego świata. Jak zaznacza Kozłowski, nie oznacza to, że osoby te będą otrzymywały estońskie obywatelstwo, ale ma to być sposób na upowszechnienie administracji elektronicznej, również wśród obywateli innych państw.

- Korzystając z estońskiego e-dowodu, potwierdzalibyśmy swoją tożsamość i co prawda nie moglibyśmy korzystać z polskich urzędów, ale znacznie poszerzylibyśmy sobie możliwości korzystania z usług komercyjnych – dodaje Kozłowski.

E-dowód przyciąga inwestorów?

Jak wyjaśnia ekspert, dzięki tego typu ułatwieniom, Estonia być może będzie przyciągać do siebie większą ilość inwestorów, którzy posiadając e-dowody, mogliby z łatwością zakładać firmy, bez konieczności obecności na miejscu. Kozłowski podkreśla, że może się to przełożyć na konkretne korzyści ekonomiczne.

Warto więc wziąć przykład z Estonii. Tym bardziej, jeśli spojrzymy na koszty, jakie generuje nasz ePUAP. Jego budowa kosztowała 26 mln złotych, a utrzymanie tylko w zeszłym roku ponad 17 mln zł. Założonych kont na platformie jest zaledwie niecałe 300 tys.

Elżbieta Szczerbak, awi