Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Borys 20.08.2014

Sadownicy znaleźli sposób na rosyjskie embargo

Sposobem sandomierskich sadowników na zmniejszenie skutków rosyjskiego embarga ma być przetwórstwo. Jak podkreśla Wojciech Borzęcki - prezes grupy producentów Sad Sandomierski, z miejscowości Węgrce, w gminie Obrazów , grupa postawiła na produkcję soków z jabłek.
Sadownicy znaleźli sposób na rosyjskie embargoGlowimages/East News
Posłuchaj
  • Wytłaczanie soku szansą na zagospodarowanie nadwyżki jabłek, które nie pojechały do Rosji. O pomyśle mówi Wojciech Borzęcki - prezes grupy producentów Sad Sandomierski. /Grażyna Szlęzak-Wójcik, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

- To embargo będzie odczuwalne dopiero za chwilkę, dlatego, że dzisiaj pojawiły się dopiero zbiory jabłek wczesnych. Jest ich stosunkowo nie dużo i raczej nie były one nigdy eksportowane ze względu na to, że są raczej miękkie i nie nadają się do długiego transportu – mówi prezes

Nie tylko owoce

Największe problemy dopiero przed nami. - Już we wrześniu i październiku rozpoczyna się zbiór jabłek tych właściwych i od tego momentu pojawi się w Polsce problem. Cześć jabłek zostanie oczywiście schowana do chłodni, ale część, owoców musi zostać sprzedana od razu – mówi Wojciech  Borzęcki. - Jeśli chodzi o spółkę Sad Sandomierski podpisaliśmy umowę z trzema sieciami handlowymi na dostawę soku. To oznacza, że zdywersyfikujemy naszą działalność, tak aby sprzedawać jabłka i soki – wyjaśnia szef grupy.

5 kg jabłek to litr soku

Sadownicy na przetwórstwo chcą kierować mniejsze owoce, które nie spełniają najwyższych standardów. - Od 15 września uruchamiamy technologię, która pozwala nam na wyprodukowanie 80 tys. sztuk miesięcznie soków o pojemności 3 litrów. Natomiast obecnie trwają jeszcze rozmowy z sieciami handlowymi. Nie chcemy zarabiać na tym dużych pieniędzy, ale oczywiście nie chodzi też o dokładanie do interesu. Naszym celem jest pomoc w zbyciu jabłek – wyjaśnia gość. - Potrzeba aż 5 kilogramów jabłek, by wyprodukować litr soku, więc ze 100 ton jabłek produkujemy 30 tys. litrów soku, czyli 10 tys. opakowań po 3 litry.

Zdaniem Wojciecha Borzęckiego  wskazane jest przeprowadzenie dużej akcji promocyjnej skłaniającej Polaków do picia soków. Pozwoli to zmniejszyć skutki rosyjskiego embarga, ale będzie też miało duże znaczenie dla zdrowia publicznego.

W powiecie sandomierskim działa kilka sadowniczych  grup producentów. Spółka  "Sad Sandomierski" skupia 80 członków zbierających rocznie około dziesięciu  tysięcy  ton jabłek.

Grażyna Szlęzak-Wójcik, abo