Logo Polskiego Radia
Jedynka
Beata Krowicka 08.10.2014

Minister finansów: ustawa o rajach podatkowych ma małe znaczenie finansowe

Media podają, że opóźnienie we wprowadzeniu tzw. ustawy o rajach podatkowych przyniesie straty w wysokości 3 mld zł. Minister finansów Mateusz Szczurek nazywa tę kwotę "wyssaną z palca".
Minister finansów Mateusz SzczurekMinister finansów Mateusz SzczurekJacek Konecki/ Polskie Radio

Ustawa, którą rząd chciał od przyszłego roku ograniczyć wyprowadzanie przez firmy zysków za granicę, by zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2015 r., powinna była zostać opublikowana przed końcem września. Rządowe Centrum Legislacji (RCL) opublikowało ją jednak dopiero w piątek, 3 października. Istniały obawy, że wskutek zbyt późnego opublikowania ustawy nowe przepisy wejdą w życie z rocznym opóźnieniem. Premier Ewa Kopacz zleciła kontrolę w RCL i Ministerstwie Finansów. Jak wyjaśnił w Jedynce minister Mateusz Szczurek, wszelkie dokumenty zostały już w tej sprawie dostarczone i sprawa będzie jak najszybciej wyjaśniona.

Podkreślił jednak, że problem tzw. ustawy o rajach podatkowych został rozwiązany. - Znaczenie finansowe tej ustawy jest niewielkie, a ponieważ poprawka poselska przyspieszy jej wejście w życie, to znaczenie opóźnienia będzie żadne - poinformował Szczurek.

Jego zdaniem nie można za opóźnienie w przygotowaniu obwiniać jednej instytucji, ponieważ prace nad takim dokumentem podzielone są na wiele etapów.

Minister finansów odrzucił sugestie, że opóźnienie we wprowadzeniu ustawy mogłoby przynieść w budżecie straty na poziomie 3 mld zł. - Od samego początku zaznaczaliśmy, że nie bierzemy pod uwagę korzyści z tej ustawy w budżecie na 2015 rok. Ta ustawa ma znaczenie prewencyjne, ma zapobiegać wypływaniu pieniędzy w przyszłości, ale z pewnością ryzyko tego, że ucieknie dochód w takich kwotach, jest wyssane z palca - podkreślił.

Dzięki skróconemu vacatio legis ustawa ma wejść w życie zgodnie z planem, 1 stycznia 2015 roku.

Minister finansów odniósł się także do skargi, którą Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz złożyła do Trybunału Konstytucyjnego. W jej przekonaniu kwota dochodu wolna od podatku w wysokości niespełna 3100 zł rocznie jest niezgodna z zasadą sprawiedliwości społecznej i powinna być wyższa.

- Jest ona oparta na bardzo wyrywkowym potraktowaniu systemu podatkowego - powiedział o tej skardze Mateusz Szczurek. Dodał, że przy porównaniach międzynarodowych trzeba brać pod uwagę to, co wolno odliczać od podatku, np. składki czy ulgę na dzieci. - Bardzo bym chciał, żeby kwota wolna była znacznie wyższa, ale to oznacza, że zostaje do wydania na inne słuszne społecznie cele znacznie mniej pieniędzy - wyjaśnił.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy oszacował tegoroczny wzrost gospodarczy Polski na poziomie 3,2 proc. Mateusz Szczurek powiedział, że jest to mniej więcej cztery razy więcej niż przeciętnie w Unii Europejskiej. - Jesteśmy niekwestionowanym liderem wzrostu - podkreślił minister finansów.

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

>>>Zapis całej rozmowy

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

bk