Zgodnie z ustawą budżetową deficyt na ten rok miał sięgnąć 47,5 miliarda złotych. Jednak przedstawiając projekt budżetu na rok 2015, resort mówił, że tegoroczna dziura będzie liczyła już o 13,5 miliarda złotych mniej. W rzeczywistości ma być ona mniejsza od zaplanowanej o 18 do 20 miliardów złotych i skurczyć się do kwoty poniżej 30 miliardów złotych - wynika z nieoficjalnych informacji, ale potwierdzonych w resorcie przez gazetę.
Tegoroczne założenia budżetowe są konserwatywne
Tegoroczne założenia do budżetu są konserwatywne, dlatego nie dziwią informację, że dziura budżetowa w 2014 roku może być dużo mniejsza niż zakładano.
W ten sposób analityk Domu Maklerskiego BOŚ Ługasz Bugaj komentuje nieoficjalne doniesienia "Dziennika", że deficyt w tym roku będzie mniejszy o blisko 20 miliardów złotych między innymi za sprawą wyższych wpływów z tytułu podatku VAT.
Bugaj zaznacza, że o ile wydatki jest dosyć łatwo przewidzieć, o tyle wpływy zdecydowanie mniej. Przypomina, że rok 2013, przynajmniej jak na razie, był słabszy gospodarczo od obecnego. Oprócz tego wydatki państwa są mniejsze chociażby w związku z hossą na rynku obligacji. A to powoduje, że koszt obsługi zadłużenia jest mniejszy niż to pierwotnie planowano.
Zgodnie z ustawą budżetową na ten rok deficyt miał sięgnąć 47,5 mld zł.
Minister pracy: Pieniądze na spełnienie obietnic premiera weźmiemy z VAT-u
TVN24/x-news
Przyczyną będą większe niż pierwotnie planowano dochody budżetu, co jest efektem dużych wpływów z podatków, zwłaszcza VAT. Z drugiej strony ministerstwo zakłada spadek wydatków. Oszczędności widać już w kosztach obsługi długu.
Stanisław Gomułka: Zadłużenie nie przekroczy 55 proc. PKB
TVN CNBC/x-news
IAR, abo