Z tą tezą polemizował na antenie Polskiego Radia 24 Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.
- Zysk przedsiębiorcy nie jest czymś złym. Problemem polskiej gospodarki jest brak kapitału. Na jednego pracownika przypada go znacznie mniej niż w krajach rozwiniętych. Jedną z dróg do tego, by firmy w Polsce mogły się rozwijać jest reinwestowanie zysków, zamiast topienie ich w podwyżkach - mówił.
Podwyżka to również zysk dla pracodawcy?
Jak wynika z raportu "Podwyżka bez tabu", 70 proc. Polaków zapewnia, że wzrost wynagrodzenia motywuje i zwiększa energię do działania, więc może podwyżki przyniosłyby pracodawcom - paradoksalnie - więcej zysków niż strat?
Pracownicy coraz tańsi, a podwyżek nadal brak >>>
- Rachunek ekonomiczny musi obowiązywać. Podwyżki mogą spowodować utratę konkurencyjności przez daną firmę. To, czy przedsiębiorstwo stać na nie, zależy od działania różnych sił rynkowych, sytuacji globalnej, poziomu kapitału, a nie tylko dobrej czy złej woli pracodawców - dodawał ekspert.
Połowa Polaków nigdy nie prosiła o podwyżkę
Według badań, prawie połowa pracowników w Polsce, nigdy nie prosiła o podwyżkę, a tylko 38 proc. zainicjowało taką rozmowę samodzielnie. Dlaczego tak się dzieje? Zdaniem Łukasza Kozłowskiego, odpowiedź jest prosta: "Pracownicy czują na plecach oddech tych, którzy pracy nie mają. Wiedzą, że mogą być łatwo zastąpieni". I jak dodaje, w Polsce powinny zostać stworzone takie mechanizmy, które gwarantują lepszą ochronę pracowników, szczególnie tych młodych.
Błażej Prośniewski