W ubiegłym roku wydaliśmy 18 mld zł na leki - również te bez recepty, a poziom współpłacenia osiągnął aż 42 proc.
Z roku na rok wydajemy coraz więcej
Wydatki na leki refundowane w 2013 roku to średnio 1709 zł, na leki nierefundowane ponad 1800 zł.
- Wydatki pacjentów rosną od 2012 roku, od wprowadzenia ustawy refundacyjnej. Natomiast wydatki budżetu maleją. Rosną oszczędności Narodowego Funduszu Zdrowia, które są dokonywane w budżecie przeznaczonym rokrocznie na refundację – mówi Ewa Borek z Fundacji „My Pacjenci”. - Pacjenci wydają więcej z roku na rok. Rośnie tzw. efektywny współczynnik współpłacenia, czyli to, ile pacjent ze swojej kieszeni dopłaca do leku refundowanego. Ta wartość dopłat pacjentów wynosi 42 proc., czyli tyle średnio każdy z nas do leku refundowanego dokłada – dodaje.
Im więcej budżet oszczędza, tym więcej pacjenci dokładają
Polskie społeczeństwo się starzeje i na leki wydajemy coraz więcej.
- Trzeba przemyśleć mechanizm, który wprowadziła ustawa refundacyjna. Sprawia on, że budżet państwa, który dopłaca do tych leków 58 proc., cały czas ma możliwość dokonywania różnego rodzaju oszczędności i również obniżania cen, po jakich kupuje leki od producentów, ale wszystko wskazuje na to, że dba on o swój własny interes, o to, żeby na leki nadmiernie dużo nie wydać. Zapomina natomiast o tym, że powinien dbać również o to, żeby też pacjenci za dużo na leki nie wydawali. Jest to pewien system naczyń połączonych: im więcej budżet zaoszczędzi, tym więcej będą musieli wydać pacjenci – tłumaczy Ewa Borek.
Ustawa refundacyjna do zmiany?
Jak mówi ekspertka, Fundacja „My Pacjenci” przeprowadziła konsultacje społeczne projektu zmian w nowelizacji ustawy refundacyjnej.
- Zaproponowaliśmy kilka rozwiązań, m.in. zachęcamy administrację publiczną, Ministerstwo Zdrowia do tego, żeby monitorować nie tylko własne wydatki na leki, ale również wydatki pacjentów – mówi Ewa Borek.
Jak dodaje, wydaje się, że dobre rozwiązanie to takie, które równoważy interesy budżetu i obywateli, zwłaszcza że składamy się na leki w zasadzie po połowie.
- Pacjenci powinni, w związku z tak wysoką skalą współpłacenia, być jednak również uwzględnieni jako podmiot, który powinien brać udział w procesie podejmowania decyzji – podkreśla ekspertka.
Jeśli chodzi o zakupy leków, jesteśmy na czwartym miejscu w UE po Francji, Grecji i Włoszech, wynika z międzynarodowych danych IMS Health.
Elżbieta Mamos, awi