W zeszłym tygodniu Polskie Radio informowało o specjalnej instrukcji wydanej przez czeskie władze nakazującej ścisłe kontrole na granicach wyłącznie produktów z naszego kraju.
Minister Sawicki powiedział, że Czechy nie mogą stosować pozaprawnych środków w zakresie dyskryminacji żywności z Polski. Jednocześnie wyraził on nadzieję, że tego typu działania nie wpłyną na zainteresowanie Czechów polskimi produktami. - Sprzedajemy rekordowe ilości naszej żywności, więc zostawmy to trochę w sferze milczenia. Oczywiście będę z ministrem rolnictwa rozmawiał, ale często tak jest, że czym Czesi ostrzej występują, ich politycy i ich działacze związkowi tym same społeczeństwo czeskie coraz bardziej przekonuje się do polskich produktów i za to Czechom dziękuję - powiedział w poniedziałek Sawicki.
Czeska dokładność. Polska żywność pod specjalnym nadzorem.
Źródło: TVP/x-news
Minister podkreślił także, że dziś dużo ważniejsza jest kwestia m.in. wsparcia unijnego dla producentów owoców, warzyw, którzy ucierpieli w wyniku rosyjskiego embarga.
Komisja Europejska zapowiedziała przedłużenie pakietu pomocy dla rolników w wysokości 165 milionów euro do końca czerwca 2015 roku.
KE: będzie dalsze wsparcie dla rolników w związku z embargiem Rosji >>>
- Jest już zresztą ta decyzja podpisana. 155 tysięcy ton jabłek w instrumentach wycofania z rynku , a więc zarówno na cele żywnościowe i nieżywnościowe, w tym pomoc charytatywną. Jest to znacząca ilość w stosunku do poprzednich kwot - powiedział Sawicki.
Kary za nadprodukcję mleka
Druga ważna kwestia, o jakiej wspomniał minister, to rozłożenie kar za nadprodukcję mleka. To problem, który ponownie dotyczy Polski.
Według Agencji Rynku Rolnego w roku 2013-2014 krajowa kwota dostaw mleka została przekroczona o 1,68%. W związku z tym Polska musi zapłacić prawie 46,5 miliona euro za nadprodukcję. ARR prognozuje , że w roku 2014/2015 wysokość przekroczenia przez Polskę kwoty krajowej może wynieść ponad 8%.
IAR, awi