To, że nadal niewielu Polaków się ubezpiecza, potwierdza Andrzej Jarczyk prezes Towarzystwa Ubezpieczeń UNIQA.
Jeśli chodzi o ubezpieczenia majątkowe, to najwięcej jest tych obowiązkowych: OC komunikacyjnych czy rolnych.
– Przyczyn niechęci do ubezpieczania się jest kilka – mówi ekspert. Jak mówi, Polacy nie są skłonni do ubezpieczeń, którymi nie można się pochwalić w towarzystwie. Po drugie przyzwyczajono nas przez lata, że to Państwo będzie o nas dbało, gdyby doszło do jakiejś katastrofy. To przekonanie ugruntowują politycy, którzy, gdy mamy powódź, czy inną katastrofę, biegną do telewizji i przekonują, że nam pomogą. Co jak wiadomo, nie zawsze jest prawdą.
Na szczęście są też pozytywne trendy dające się zaobserwować w ubezpieczeniach - coraz częściej korzystamy z ubezpieczeń mieszkań czy domów.
W tym przypadku pomagają banki, które wymagają ubezpieczeń przy kredytach hipotecznych.
Nastawienie Polaków do ubezpieczeń zmienić mogą też akcje edukacyjne. UNIQA rozwija teraz akcję pod hasłem „Bezpiecznie jak w domu”, rozpoczętą we współpracy z Komendą Główną Policji oraz Komendą Główną Państwowej Straży Pożarnej.
Opracowana została specjalna aplikacja, która podpowie, czy wyjeżdżając na urlop nie zapraszamy przypadkiem złodzieja do domu, czy dostatecznie często wykonujemy przeglądy instalacji elektrycznej i czy wkrótce sąsiad nie zapuka do naszych drzwi z informacją, że został zalany.
Wynik testu pokaże, w ilu procentach mieszkanie jest bezpieczne i które obszary wymagają poprawy.
Sylwia Zadrożna, jk