Taką opinię podziela Jerzy Kwieciński, prezes Fundacji Europejskie Centrum Przedsiębiorczości, który cieszy się z osiągniętego porozumienia.
- Cena jest na pewno dobra, jeżeli to porównamy do krajów Unii Europejskiej, szczególnie Polski, więc na pewno jest to sukces. Może jest to też dobry prognostyk. To są bardzo ważne kwestie dotyczące energetyki. Dają one nadzieję, że może również w kwestiach militarnych kraje te, również przy asyście Unii Europejskiej, dojdą do porozumienia. Widać, że sprawy gospodarcze zaczynają przemawiać do rozumu najważniejszym graczom - mówi Jerzy Kwieciński.
Jerzy Kwieciński: cena wynegocjowana przez Ukrainę za gaz jest dobra
Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers, nie jest tutaj aż takim optymistą. Uważa, że należy oczekiwać na szczegóły zawartego w nocy porozumienia.
- Myślę, że to jest element gry politycznej. Nie sądzę, że Gazprom poszedł po prostu Ukraińcom na rękę. Na pewno zależy mu, żeby sprzedawać gaz i dostawać za to pieniądze, a nie żeby mieć problem z odzyskiwaniem należności, ewentualnie z tranzytem do Europy Zachodniej. Natomiast nie bardzo chce mi się wierzyć, że polityka nie miała z tym nic wspólnego. A co miała wspólnego, pewnie dowiemy się za jakiś czas - mówi Przemysław Kwiecień.
Przemysław Kwiecień: zniżka na gaz to jest element gry politycznej
Z kolei Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK odwróciłby tezę, że gospodarka wygrała z polityką.
- W tej kwestii polityka nie wygrała z gospodarką. Ale żeby powiedzieć, że gospodarka wygrała z polityką, trzeba poczekać i zobaczyć, jakie będą długoterminowe ustalenia co do ceny gazu. W tej chwili mówimy tylko o drugim kwartale tego roku. Kluczowe dla gospodarki ukraińskiej i dla oceny tego, jak to wygląda w kontekście geopolitycznym, będzie to, na ile ta cena za gaz zostanie utrzymana w dalszym okresie - mówi Maciej Reluga.
Maciej Reluga: polityka nie wygrała z gospodarką
Ukraińcy mają już teraz zamiar rozpocząć wypełnianie podziemnych zbiorników gazu tak, aby były one gotowe na następną zimę. To też może świadczyć o tym, że sami nie są pewni, co będzie dalej, a jak przypomina Jerzy Kwieciński, Ukraina to ogromny odbiorca rosyjskiego gazu oraz kraj tranzytowy, z którym jednak należy się liczyć.
- Mniej więcej połowa tego gazu, który trafia do Europy, płynie właśnie przez Ukrainę, więc to nie jest takie proste, żeby to zatrzymać. Ukraina w swojej zachodniej części ma największe magazyny gazu w całej Europie. Jest to nie tylko kraj, przez który przepływa gaz. To jest również kraj, gdzie olbrzymie ilości tego gazu mogą być magazynowane, więc nie tak prosto jest zrezygnować z Ukrainy - mówi Jerzy Kwieciński.
Jerzy Kwieciński: nie jest prosto zrezygnować z Ukrainy
Porozumienie z Ukrainą daje nadzieję na sukces Polski w negocjacjach cen gazu, uważa Przemysław Kwiecień.
- Kiedyś mówiło się, że ta formuła dotycząca cen gazu była zależna od cen ropy naftowej, mniej więcej z opóźnieniem trzech kwartałów. Akurat powinniśmy wchodzić w ten okres, kiedy ropa na rynkach światowych była coraz tańsza, te trzy kwartały temu. Wtedy zaczęła ona mocno tanieć i przez kolejnych kilka miesięcy jej cena znacząco spadła. Jeśli dalej to miałoby być wytyczną dla cen gazu, które my płacimy, to te ceny powinny być dużo niższa - mówi Przemysław Kwiecień.
Przemysław Kwiecień: cena za gaz, którą my płacimy, powinna być niższa
Do obniżki cen z pewnością przyczyniłby się import gazu amerykańskiego, podsumowuje Jerzy Kwieciński.
- To musi oczywiście trochę potrwać. Wprowadzenie taniego amerykańskiego gazu z łupków na pewno doprowadziłoby do mocnych zawirowań dotyczących cen gazu na rynkach światowych. Na to czekamy - mówi Jerzy Kwieciński.
Jerzy Kwieciński: wprowadzenie taniego amerykańskiego gazu z łupków na pewno wpłynęłoby na ceny na światowych rynkach
Czekamy też na otwarcie gazoportu w Świnoujściu, bo wprawdzie na razie mamy kontrakty na dostawy gazu z Kataru, ale w przyszłości moglibyśmy tamtędy sprowadzać gaz amerykański.
W połowie tego miesiąca w Berlinie mają odbyć się kolejne rosyjsko-ukraińskie rozmowy, tym razem z udziałem przedstawicieli Unii Europejskiej.
Sylwia Zadrożna, awi