Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Anna Wiśniewska 29.06.2015

Bankructwo Grecji stanie się czymś realnym i to w ciągu najbliższych dni

Sytuacja związana z Grecją nie jest nowa – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl ekonomista profesor Stanisław Gomułka.
Posłuchaj
  • Grecja jest bankrutem już od pięciu lat – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl ekonomista profesor Stanisław Gomułka /Arkadiusz Ekiert, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Ten kraj jest bankrutem już od 5 lat. Grecji został już obniżony dług w stosunku do prywatnych inwestorów na nieco ponad 100 miliardów euro. Instytucje takie jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Europejski Bank Centralny i Komisja Europejska udzieliły kredytów w ciągu ostatnich pięciu lat na sumę nieco ponad 250 miliardów euro. Tak więc, zdaniem ekonomisty, pomoc skierowana do Grecji jest już na bardzo dużą skalę. Bez tej pomocy Grecja zbankrutowałaby już wiele lat temu.

 - Problem polega na tym, że nie można utrzymywać pomocy dla Grecji na dużym poziomie w nieskończoność. Instytucje, które jej pomagały, żądają teraz od Grecji reform. Takich reform, które by pozwoliły Grecji na finansowe usamodzielnienie się, na stanięcie na własnych nogach. Niestety w Grecji mamy teraz rząd, który krytykuje zobowiązania poprzedniego rządu i odrzucił propozycję reform – mówi prof. Gomułka.

To oczywiście stawia całą strefę euro w trudnej sytuacji. Obecny Grecji rząd radzi swojemu elektoratowi, by w nadchodzącym referendum odrzucić propozycje Unii Europejskiej. W tej sytuacji właściwie rząd w Grecji zerwał rozmowy z Unią Europejską.

 - Ewidentnie mamy problem i rozumiem stanowisko Komisji Europejskiej i kredytodawców polegające na tym, że jeżeli Grecja nadal będzie obstawać przy odrzucaniu reformatorskich propozycji, to dalej nie można kontynuować pomocy – dodaje ekonomista.

Co bankructwo Grecji oznaczać będzie dla Polski?

Bankructwo Grecji stanie się czymś realnym i to w ciągu najbliższych dni. Co z tego wyniknie, jeśli chodzi o Polskę?

 - To się już odbija. Nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Mamy spadki na giełdach, ale nie jakieś dramatyczne, bo inwestorzy już od dłuższego czasu na taki scenariusz się przygotowywali. Chociaż dotąd zakładano, że jednak dojdzie do porozumienia. Więżę, że jeszcze taka możliwość istnieje i strony powrócą do stolika rozmów. Tego całkowicie wykluczyć nie można. Jeżeli jednak nie dojdzie do porozumienia, to Grecja nie zostanie wyrzucona ze strefy euro, bo takiej możliwości prawnej w zasadzie nie ma, ale z tej strefy będzie zmuszona wyjść sama. Będzie musiała zacząć drukować swój własny pieniądz, a to oznacza spore straty dla kredytodawców, bo tych 250 miliardów euro prawdopodobnie Grecja już nie odda. Nie oddanie tego długu będzie też pomocą dla Grecji, a umiarkowaną stratą dla innych krajów strefy euro – mówi prof. Stanisław Gomułka.

Arkadiusz Ekiert