Logo Polskiego Radia
Jedynka
Filip Kołodziej 01.07.2015

Roaming będzie tańszy

Często krytykujemy Komisję Europejską za nadmierną ingerencję w rozmaite dziedziny życia, jednak w wypadku telefonii komórkowej, dzięki jej decyzjom będzie taniej. Od dziś w Polsce połączenia są tańsze o kilka groszy, od marca przyszłego roku powinno być taniej o kilkadziesiąt groszy, a od połowy czerwca 2017 roku z całej Unii Europejskiej będzie można dzwonić bez obawy o wysokość rachunku.
Posłuchaj
  • O taniejącym roamingu, w Porannych Rozmaitościach radiowej Jedynki, mówił Witold Tomaszewski z Telepolis.pl /Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Od 2008 roku Komisja Europejska sukcesywnie narzuca operatorom limity maksymalnych cen detalicznych , jakie mogą być pobierane od klientów własnych sieci – mówi Witold Tomaszewski z Telepolis.pl . Dodaje, że ten rok jest wyjątkowy, dlatego że ceny wyrażone w euro – według rozporządzenia -  nie spadły. Umocniła się jednak w maju  -  a wtedy jest  przeliczana urzędowo na euro - polska waluta. Dzięki temu użytkownicy komórek zyskali kilka groszy na minucie połączenia, sms-ie czy transmisji danych.

To nie koniec obniżki

Od marca 2016 roku Komisja Europejska planuje, żeby operatorzy nie mogli pobierać więcej niż około 10, 20 groszy od cennikowych cen krajowych. Jeśli więc w Polsce średnio za jedną minutę połączenia na karcie pre-paid płacimy 29 groszy , to zagranicą operatorzy nie będą mogli pobierać więcej niż 50 groszy za połączenie wychodzące.

To nie koniec obniżek. Od połowy czerwca 2017 roku opłaty z tytułu roamingu powinny zostać zniesione.W teorii to oznacza, że jeśli w Polsce mamy wykupiony abonament z limitem na przykład 500 minut  i 500Mb miesięcznie, to korzystamy z niego zarówno w Polsce, jak i zagranicą.

Turystyka roamingowa

Komisja Europejska dała sobie dwa lata na opracowanie politykii używania kart zagranicą – mówi Witod Tomaszewski. Chodzi o to, żeby na przykład Polska, która ma jedne z najtańszych w Europie połączenia telefoniczne, nie stała się krajem „turystyki roamingowej”. Bo  można wyobrazić sobie sytuację, że przyjeżdża do naszego kraju obywatel  Niemiec, gdzie te usługi są dużo droższe,i kupuje abonament bez ograniczeń minutowych i 3Gb transferu za cenę trzy razy niższą niż w Niemczech.

   Operatorzy podnosili, że takich sytuacji być nie może. Dlatego zapewne zostanie to uregulowane w taki sposób, że tylko prze określoną część roku b Edzie można korzystać z roamingu, na przykład nie więcej niż prze 60 albo 90 dni. Innym rozwiązaniem mogą być jakieś limity miesięczne - na przykład , nie więcej niż 200 minut podstawowego limitu krajowego i 200 MB będzie można wykorzystać zagranicą.

O ile faktycznie te usługi w Polsce potanieją, będzie zależeć od kursu euro w przyszłym roku. Będzie także zależeć od operatorów, bo Komisja Europejska wyznacza maksymalne poziomy. Operatorzy mogą zaproponować niższe stawki.

Aleksandra Tycner