Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 31.07.2015

Grecja: rozmowy o nowym programie pomocy. MFW nie będzie finansować Aten?

W Atench zaczynają się rozmowy na najwyższych szczeblach, mające na celu opracowanie nowego programu pomocowego. Przedstawiciele Brukseli i Międzynarodowego Funduszu Walutowego mają się spotkać z greckimi ministrami. Jak donosi brytyjska gazeta "Financial Times", reprezentantka MFW Delia Velculescu będzie brać czynny udział w spotkaniach, ale sama instytucja nie zamierza na razie finansować Grecji.
Posłuchaj
  • MFW nie będzie finansować Grecji - relacja Beaty Kukiel-Vraili (IAR)
  • W przyjaznym jak do tej pory klimacie, toczą się w Atenach rozmowy z wierzycielami w sprawie nowego pakietu finansowego o wartości 86 miliardów euro - relacja Beaty Kukiel-Vraili z Aten (IAR)
Czytaj także

Zgodnie z publikacją, przyjazd do Aten Delii Velculescu jest dowodem na to, że MFW jest zainteresowany nowym programem pomocy dla Grecji. Jednak ze względu na ogromne zadłużenie tego kraju, nie będzie na razie uczestniczyć w jego finansowaniu. Być może stanie się to w dalszej fazie, jeśli Grecja zdecyduje się na przyjęcie nowego pakietu reform, a wierzyciele częściowo umorzą greckie zadłużenie.

Kolejna rata kredytu do 20 sierpnia

Tymczasem premier Aleksis Cipras ma coraz mniej czasu na negocjacje. Do 20 sierpnia Grecja ma wpłacić kolejną ratę kredytu do Europejskiego Banku Centralnego. Oznacza to, że premier musi się spieszyć z przegłosowaniem w parlamencie kolejnego pakietu ustaw. Grecki parlament przegłosował do tej pory dwa pakiety, nie zawierały one jednak najważniejszych reform, których wprowadzenia domaga się Bruksela.

Byli ambasadorowie Polski w Grecji: reformy są nieuniknione.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Sueddeutsche Zeitung: negocjacje z Grecją zakończą się fiaskiem

Negocjacje w sprawie trzeciego pakietu pomocowego dla Grecji zakończą się fiaskiem - prognozuje niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Gazeta ocenia, że zaproponowane rozwiązanie greckiego problemu jest nierealne.

Komentatorka "Sueddeutsche Zeitung" pisze, że negocjacje na temat nowego pakietu jeszcze na dobre się nie zaczęły, ale już skazane są na porażkę. Świadczy o tym nie tylko opóźniony start rozmów.

Jak czytamy, nawet optymiści zdali sobie sprawę z faktu, że warunki postawione Atenom przez wierzycieli są nie do spełnienia. Z jednej strony Grecja musi jeszcze bardziej się zadłużyć i to do poziomu, który dławi jakikolwiek rozwój gospodarczy.

Z drugiej strony kraje strefy euro, z Niemcami na czele, odrzucają darowanie Grecji części długu, czego domaga się Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Tego równania nie da się rozwiązać, a wszystkie strony już to wiedzą. Dlatego - zdaniem komentatora gazety - los rozmów jest przesądzony.

Grecja może wyjść ze strefy euro?

Trzy opozycyjne wobec rządzącego lewicowego ugrupowania Syriza greckie partie polityczne zażądały w niedzielę oficjalnych wyjaśnień na temat opublikowanych w mediach wypowiedzi dwóch zdymisjonowanych już ministrów o planowanych przez nich w trakcie urzędowania krokach w kierunku wyprowadzenia Grecji ze strefy euro. Partie te to centroprawicowa Nowa Demokracja, centrowe To Potami i socjalistyczny ruch Pasok.
W zamieszczonym w niedzielę w internetowym serwisie informacyjnym RealNews wywiadzie kojarzony z dogmatycznym skrzydłem Syrizy były minister energetyki Panajotis Lafazanis oświadczył, iż wzywał rząd do sięgnięcia po rezerwy centralnego Banku Grecji bez zgody Europejskiego Banku Centralnego. Według niego pozwoliłoby to na wypłacanie emerytur i pensji pracowników sektora publicznego w przypadku, gdyby Grecja została zmuszona do opuszczenia strefy euro.

Natomiast według konserwatywnego greckiego dziennika "Kathimerini" były minister finansów Janis Warufakis, który podobnie jak Lafazanis opuścił rząd na początku lipca, poinformował w czerwcu na konferencji inwestorów, że Syriza przygotowuje plan potajemnego skopiowania kodów dostępowych obywateli do ich kont podatkowych. Pozwoliłoby to rządowi wprowadzić równoległy system płatności skarbowych w razie zamknięcia banków w rezultacie "agresywnej polityki EBC".

Według Warufakisa nominalną walutą transakcji w systemie równoległym byłoby euro, ale natychmiastowa jego konwersja na drachmy nie nastręczyłaby większych problemów. Jak twierdzi "Kathimerini", pomysł takiego systemu pojawił się w Syrizie jeszcze przed objęciem przez jej przewodniczącego Aleksisa Ciprasa stanowiska premiera w styczniu bieżącego roku.

Banki w Grecji zostały otwarte 20 lipca, nadal jednak pozostawiono pewne ograniczenia wypłat pieniędzy.

Źródło: RUPTLY/x-news

IAR/PAP, awi