- Nie jestem zwolennikiem wprowadzania dopłat do eksportu, co postulowała polska delegacja, ponieważ już obserwujemy, że nawet jeśli ceny są trudne (dla rolników - przyo. red.), to mamy wynoszący 3,2 proc. wzrost uboju w ostatnim roku – mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej Hogan.
Do Brukseli z postulatem dopłat przyjechał minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel
W poniedziałek w belgijskiej stolicy spotkali się unijni ministrowie odpowiedzialni za rolnictwo. Podobne pomysły co Jurgiel, zgłaszał wcześniej minister rolnictwa w rządzie PO-PLS Marek Sawicki, jednak wówczas KE również była sceptycznie do tego nastawiona.
Z relacji Jurgiela wynika, że polski postulat poparło 11 państw UE; przeciwne były Niemcy, Holandia i Austria. - Na tym etapie nie podjęto decyzji, sytuacja na rynku wieprzowiny będzie analizowana na następnych spotkaniach - mówił minister. - Zdaniem Komisji instrument (dopłat do przechowywania) spowoduje wzrost cen, również dlatego, że Komisja włączyła się w poszukiwanie rynków zewnętrznych, które umożliwia przyspieszenie eksportu - dodał Jurgiel.
- Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja na rynku wieprzowiny jest bardzo trudna od dłuższego czasu. Zaproponowaliśmy nowe działania, chodzi zwłaszcza o nowy program dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny, który rusza 4 stycznia – podkreślił Hogan.
"Program dopłat nie wystarczy do stabilizacji rynku"
Wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki mówił w ubiegłym tygodniu, że program dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny nie wystarczy do stabilizacji rynku.
W ocenie komisarza ds. rolnictwa zanim wprowadzone zostaną nowe środki, należy najpierw poczekać, jak funkcjonują dotychczasowe programy.
Komisja Europejska zdecydowała o przywróceniu dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny podczas nadzwyczajnego posiedzenia Specjalnego Komitetu ds. Rolnictwa Rady UE, które miało miejsce w połowie września. Powodem tej decyzji był gwałtowny spadek cen wieprzowiny na rynku unijnym spowodowany przez wzrost produkcji trzody w UE oraz zakaz importu mięsa przez Rosję.
KE rozszerzyła zakres produktów kwalifikujących się do otrzymania wsparcia o niektóre elementy o niższej wartości, których z powodu rosyjskiego embarga (Rosja kupowała m.in. tłuste elementy, które jest trudno sprzedać na innym rynku) jest zbyt dużo. Dotyczy to np. świeżego smalcu. Niektóre kraje – Belgia, Francja, Dania i Holandia - ubiegały się o objęcie tym mechanizmem również innych elementów – jak m.in. podroby i nóżki wieprzowe.
Eksperci: możliwy jest dalszy spadek pogłowia świń
Pogarszająca się opłacalność chowu trzody chlewnej zapowiada głębszy niż dotychczas oczekiwano spadek pogłowia i produkcji żywca wieprzowego w 2016 r. W czerwcu pogłowie może wynieść 10 mln sztuk - oceniają eksperci Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
W ostatnich tygodniach spada opłacalność chowu trzody wraz ze spadkiem cen skupu żywca i wzrostem cen zbóż. Ceny skupu świń w tym roku spadły do najniższego poziomu w ostatnich kilku latach. Powodem - rosyjskie embargo na import wieprzowiny z Unii Europejskiej oraz wzrost produkcji wieprzowiny w UE - zaznacza IERiGŻ.
W I kwartale 2015 r. cena skupu trzody w Polsce wyniosła 4,29 zł/ kg i była o 11 proc. niższa niż w I kwartale 2014 r. Pomimo uruchomienia przez Komisję Europejską w marcu 2014 r. programu dopłat do prywatnego magazynowania wieprzowiny, ceny te nadal były niskie.
W II kwartale 2015 r. cena wyniosła 4,35 zł/kg, a w III kwartale 4,47 zł/ kg. Ceny te były niższe niż w analogicznych kwartałach przed rokiem odpowiednio o 15 proc. i 13 proc.
We wrześniu cena trzody wyniosła 4,61 zł/kg i była o 7 proc. niższa niż rok wcześniej. Jej sezonowy wzrost, choć mocno opóźniony, stworzył nadzieję na poprawę sytuacji. Ale w październiku cena skupu trzody wyniosła 4,38 zł/kg i była o 5 proc. niższa niż rok wcześniej. W listopadzie był na poziomie 3,90 zł/kg czyli o ponad 10 proc. niższa niż rok wcześniej.
- Jeśli taka stopa spadku utrzymałaby się również w grudniu, to cena skupu trzody w tym miesiącu nie przekroczyłaby 3,80 zł/kg. Jeśli takie ceny staną się rzeczywistością, to spadek pogłowia trzody w czerwcu będzie prawdopodobnie znacznie głębszy niż dotychczas sądzono - informuje Instytut w co miesięcznym raporcie.
IAR/PAP, awi