Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Wiśniewska 13.01.2016

UE chce lepiej chronić dane osobowe. GIODO: to prawdziwa rewolucja

Unijne rozporządzenie wprowadzające zmiany w ochronie danych osobowych to olbrzymie wyzwanie, także dla ustawodawcy, który musi dokonać przeglądu wielu aktów prawnych - oceniła Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Edyta Bielak-Jomaa.

Podczas środowej wizyty w Katowicach Bielak-Jomaa przypomniała, że prace nad rozporządzeniem, które ma podnieść poziom ochrony prywatnych danych mają zakończyć się jeszcze w tym roku i wejść w życie po dwuletnim okresie vacatio legis. W jej ocenie unijne rozporządzenie wprowadza prawdziwą rewolucję.

Jak zaznaczyła Bielak-Jomaa, wprowadzenie nowych przepisów oznacza olbrzymi wysiłek dla GIODO, ale także ustawodawcy. - Trzeba będzie dokonać przeglądu i zmian mnóstwa aktów prawnych pod kątem zgodności tych przepisów z rozporządzeniem unijnym - powiedziała.

Podkreśliła, że rozporządzenie UE to szczególnego rodzaju akt prawny, który obowiązywać będzie w całości i w sposób bezpośredni. - To oznacza, że będziemy musieli dostosować nasze przepisy ustaw do wymogów rozporządzenia - wyjaśniła.

Taka sama wersja rozporządzenia we wrzystkich krajach UE

Według GIODO, istotne jest, że rozporządzenie będzie w takiej samej wersji obowiązywało we wszystkich krajach unijnych. - Czyli nasze prawa będą w taki sam sposób chronione bez względu na to, w którym państwie UE będziemy. Będziemy mogli dochodzić roszczeń przed organem krajowym, czyli przed polskim GIODO, nawet jeżeli naruszenie zostało dokonane w innym państwie członkowskim. To jest zdecydowane ułatwienie - powiedziała Bielak-Jomaa.

Wyraziła też zadowolenie, że rozporządzenie ma nakładać na tworzących przepisy obowiązek brania pod uwagę prawa do prywatności już przy projektowaniu rozwiązań prawnych. Będą oni także musieli oceniać skutki zastosowanego rozwiązania i jego wpływ na prywatność. - To przenosi niejako odpowiedzialność za przetwarzanie danych osobowych i wzmacnia tę odpowiedzialność po stronie administratorów danych - wskazała.

Inne istotne zmiany, które przewiduje planowane rozporządzenie to np. kary, które będzie można nakładać na podmioty niewłaściwie przetwarzające dane - do miliona euro.

PAP, awi