Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Wiśniewska 21.10.2016

Budżet na 2017 rok. Ekspert: ryzykiem wpływy z podatków

Budżet na 2017 r. jest bardzo ambitny, wypełniony elementami socjalnym. Ryzykiem dla jego realizacji będzie to, czy uda się zwiększyć ściągalność podatków - mówi prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski.

Według niego budżet na 2017 r. jest "bardzo ambitny". Choć, jak mówi Roszkowski, "gdy jest dużo pieniędzy, w czasie, gdy mamy wzrost gospodarczy i wpływy do budżetu są większe, powinniśmy pamiętać o tym, jak oddłużać państwo".


- Jeśli chodzi o programy socjalne, to tam jest ponad 22 mld zł przeznaczone na program 500 plus, który dotyka 3 mln 750 tys. dzieci, więc bardzo dużej części polskich rodzin i wyborców (...). Są też planowane różne wydatki związane z programem Mieszanie Plus czy programem 75 Plus. Elementów socjalnych, redystrybuujących środki budżetowe na średnio i mniej zarabiających, jest bardzo dużo - powiedział Roszkowski.

- Ten budżet na pewno jest napięty, jeśli chodzi o wpływ z podatku VAT, wpływy z CIT i w dużej części jego skuteczność jest zagrożona przez realizacje tych elementów ściągalności podatków - powiedział. Dodał, że choć ściągalność podatków wzrosła w tym roku, istnieją pewne limity ich egzekwowania. - Tutaj na pewno widzę ryzyko - podsumował.

Co zakłada projekt?

W środę Sejm rozpoczął prace nad projektem ustawy budżetowej na 2017 rok. W projekcie tym zaplanowano dochody w wysokości 325,2 mld zł, a wydatki - 384,6 mld zł. Według projektu budżetu na 2017 r. wzrost PKB (w ujęciu realnym) ma wynieść 3,6 proc., średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych - 1,3 proc., nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej - 5,0 proc., wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej - 0,7 proc., a wzrost spożycia prywatnego (w ujęciu nominalnym) - 5,5 proc. Maksymalny poziom deficytu ustalono na kwotę nie większą niż 59,3 mld zł. Wicepremier Mateusz Morawiecki zapewnił, że jest to budżet nadziei dla Polaków, ale także budżet wzrostu gospodarczego.

- Uważam, że ten budżet jest budżetem bezpiecznym, jest budżetem stabilnym, jest budżetem wzrostu gospodarczego, który nie hamuje naszych możliwości rozwojowych - mówił wicepremier, minister rozwoju w środę.

W czwartek Sejm nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy budżetowej i tzw. ustawy okołobudżetowej.

PAP, awi