Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Wiśniewska 07.06.2017

Mieszkania używane sprzedają się lepiej niż nowe

Deweloperzy cieszą się z rekordowej sprzedaży nowych mieszkań, ale nadal większość nieruchomości, jakie kupujemy, to mieszkania używane.
Posłuchaj
  • O sprzedaży mieszkań używanych mówili w radiowej Jedynce Bartosz Turek, analityk Open Finance i Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Liczba transakcji na tym rynku także dynamicznie rośnie, zauważa Bartosz Turek, analityk Open Finance.

Bartosz Turek Wartość rynku nieruchomości używanych to ok. 52 proc. obrotu wszystkimi nieruchomościami w Polsce.

- Jeżeli spojrzymy na dane Eurostatu, to wartość rynku nieruchomości używanych to ok. 52 proc. obrotu wszystkimi nieruchomościami w Polsce. Powodów, dla których większość sprzedawanych nieruchomości to lokale używane, jest kilka. Przede wszystkim one są po prostu tańsze. Jeżeli porównujemy przeciętną cenę transakcyjną mieszkania nowego i mieszkania używanego, to te używane są tańsze o 10 proc., a czasami ponad 20 proc. Deweloperzy zaś budują głównie w dużych miastach – wyjaśnia rozmówca Jedynki.

Te nowe mieszkania są sprzedawane w stanie deweloperskim. To oznacza, że aby móc w nich zamieszkać, trzeba wydać dodatkowe pieniądze na wykończenie mieszkania.

Często wystarczy niewielki remont

W przypadku lokali używanych, nierzadko wystarczy tylko niewielkie odświeżenie pomieszczeń, dodaje Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.

Jarosław Sadowski Jeżeli więc uwzględnimy te dodatkowe wydatki związane z położeniem podłóg, drzwi itd., to się okaże, że w rzeczywistości wszystkie koszty to aż o 30 proc. wyższa cena w przypadku mieszkania nowego.

- Pamiętajmy, że nowe mieszkanie jest co prawda ładniejsze, ale ono jest puste, jest w stanie deweloperskim, czyli nie mamy podłóg, drzwi, łazienki, kuchni. Żeby wprowadzić się do takiego mieszkania, trzeba wydać jeszcze sporo pieniędzy na wykończenie. Jeżeli więc uwzględnimy te dodatkowe wydatki związane z położeniem podłóg, drzwi itd., to się okaże, że w rzeczywistości wszystkie koszty to aż o 30 proc. wyższa cena w przypadku mieszkania nowego. To przy założeniu, że mieszkanie ma ok. 60 metrów kwadratowych, koszt wykończenia to 40 tys. zł więcej niż w przypadku mieszkania używanego – podaje liczny ekspert.

Mieszkania często przeznaczane są na wynajem

Dlatego też popyt na mieszkania z drugiej ręki rośnie, a bardzo często takie nieruchomości przeznaczane są na wynajem.

- Jak już różnica w cenach nowych i starych lokali jest znacząca, to w pewnym momencie rośnie zainteresowanie tymi mieszkaniami używanymi. Już pojawiło się bardzo duże zainteresowanie, ale w przypadku mieszkań używanych, które są w złym stanie, do remontu. Wielu inwestorów wyliczyło sobie, że jeżeli kupi mieszkanie w bardzo złym stanie i wyłoży pieniądze na jego odnowienie, to może bardzo dużo na tym zarobić, wynajmując takie mieszkanie – mówi gość radiowej Jedynki.

Popularnością cieszą się lokale z wielkiej płyty

Najwięcej można zarobić, wynajmując mieszkania z wielkiej płyty, one nadal cieszą się bardzo dużą popularnością, dodaje Bartosz Turek.

- Jeżeli popatrzymy ogólnie na rynek mieszkań na wynajem i na największe miasta, to okazuje się, że w przypadku mieszkań w wielkiej płycie, ta rentowność wynajmu, czyli dochód, który otrzymamy w porównaniu do ceny mieszkania, jest najwyższy właśnie w segmencie mieszkań w wielkiej płycie. Wszystko dlatego że te mieszkania są po prostu tanie – podkreśla ekspert. – Z drugiej strony, jeżeli spojrzymy na ceny najmu, to okazuje się, że one aż tak nie spadają, jeżeli zmieniamy standard mieszkania – dodaje.

Ceny na stabilnym poziomie

Poziom cen na rynku nieruchomości pozostaje w miarę stabilny.

Najdrożej jest w Warszawie - tu za metr kwadratowy mieszkania z drugiej ręki trzeba zapłacić nieco ponad 7,2 tys. zł. We Wrocławiu, Poznaniu czy Krakowie płacimy pomiędzy 5 a 6 tys. za metr kwadratowy, a w Łodzi już tylko 3,5 tys. zł.

Justyna Golonko, awi