Z tegorocznej kontroli Inspekcji Handlowej przeprowadzonej na zlecenie UOKiK wynika, że np. kwestionowano ceny jednostkowe za litr czy kilogram lub to, że konsument w ogóle nie był informowany o tym, ile kosztuje towar.
Mniej na półce, więcej w kasie
Zdarzało się również, że te same produkty umieszczone w różnych miejscach sklepu miały inne ceny. Jedynie kilkadziesiąt partii kosztowało mniej na półce, a więcej w kasie.
Inspektorzy skontrolowali prawie 64 tys. partii produktów, kwestionując 4 tys. z nich (6,4 proc.). Można więc stwierdzić, że nieprawidłowości jest niewiele.
Za brak ceny może być wysoka kara
Urząd przypomina, że klient musi wiedzieć za ile kupuje, a cena
powinna być czytelna, widoczna i jednoznaczna, zawsze brutto, czyli z podatkiem.
Przepisy nie wymagają, by cena znajdowała się na każdym towarze, ale powinniśmy ją znaleźć na wywieszce, w sklepie, w kiosku, na poczcie – lub w cenniku. Jeśli cena jest niższa na półce niż w kasie, mamy prawo kupić po niższej cenie.
Sprawdzać też powinniśmy oraz porównywać ceny jednostkowe, czyli za litr, kilogram, metr. Maksymalna kara za brak ceny wynosi do 20 tys. zł.
Akkal, NRG, UOKiK