Na tegorocznym forum zabraknie prezydenta Francji Emmanuela Macrona i brytyjskiej premier Theresy May. Największym nieobecnym będzie prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Zdaniem ekonomisty, Marka Zubera, mimo nieobecności Trumpa, w kuluarach nie zabraknie tematów związanych z polityką USA.
- Bardzo dużo mówiono o tym w ubiegłym roki a jak wiemy Trump był w Davos w pewnej opozycji do większości przywódców państw a także przedsiebiorców w kwestii tych projektów, które chciał realizować. Czyli z jednak strony nakładania ceł a z drugiej wycofywania się z różnego rodzaju porozumień - mówił w radiowej Jedynce Marek Zuber.
- Ten problem nadal istnieje, ale jesteśmy trochę mądrzejsi w tym sensie, że już wiemy, że Trump nie tyle chce wycofać się ze wszystkich porozumień co próbować renegocjować ich warunki - wyjaśnił ekspert.
Tematy Forum dotykają właściwie wszystkich sfer życia. - Ważnym tematem będzie zapowiadane osłabienie koniunktury na świecie - mówi dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej.
Oficjalnie głównym tematem światowego forum ma być przemysł 4.0. - Ale i ten temat zdominują wątki mniej oficjalne jak choćby oskarżenia o szpiegostwo kierowane pod adresem chińskiej firmy Huawei - mówił Zuber.
Jak dodał w Davos nie zabraknie polskiej delegacji, ale nie należy się spodziewać natychmiastowych efektów.
- Tam się raczej nie załatwia wielkich umów handlowch a co najwyżej ociepla relacje, po to żeby w przyszłości łatwiej się rozmawiało - podkreślił ekspert.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Marcin Jagiełowicz, kw