Logo Polskiego Radia
PAP
Adam Kaliński 31.01.2021

Jaki będzie ten rok dla branży lotniczej? Prezes ULC: zdecyduje szybkość i dostępność szczepień

Podróże lotnicze w tym roku będą uzależnione od wprowadzanych przez kraje ograniczeń z powodu pandemii, takich jak kwarantanna, testy czy szczepienia - powiedział prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson. Jego zdaniem wymóg testu może wpłynąć na cenę biletu, a szczepienia na dostępność lotów.

Ocenił, że Z powodu pandemii I kwartał br. nadal bardzo trudny dla branży lotniczej.

- Rok 2020 był ciężki dla branży lotniczej. Pandemia spowodowała czasowe zamykanie międzynarodowego ruchu lotniczego. W efekcie mniej pasażerów podróżowało i było mniej operacji lotniczej. Pierwszy kwartał ubiegłego roku jeszcze jakoś wyglądał, potem był drugi - totalne zawieszenie rynku" - powiedział Samson. Przypomniał także "odbicie" w czasie wakacji oraz jesienną i grudniową stagnację.

Prezes ULC pytany, jaki będzie ten rok dla branży lotniczej, wskazał, że głównym czynnikiem będzie szybkość i dostępność szczepień. Zależy to - jak dodał - zarówno od producentów szczepionek, ich dostaw, a także od społeczeństwa, które będzie chciało i mogło się zaszczepić.

- Dziś możemy powiedzieć, że wchodzimy w rok 2021 na poziomie stagnacji, czyli ten pierwszy kwartał będzie bardzo, bardzo trudny. Ja nie oczekiwałbym odbicia. Myślę, że do marca będzie kontynuacja spadku - wyjaśnił szef Urzędu. Jego zdaniem "pewne odbicie" w lotnictwie będzie widoczne dopiero latem.

lotnisko covid 1200.jpg
Koronawirus uderzył w linie lotnicze. Zobacz, jak sobie z tym radzą

Przypomniał, że w IV kwartale 2020 r. branża notowała spadek liczby pasażerów na poziomie 70 proc., a w I kwartale tego roku sięgnie on 80 proc. wobec I kwartału roku 2019. - Wszystko wskazuje na to, że pierwsze trzy miesiące będą bardzo ciężkie. Będzie dużo restrykcji i to spowoduje, że ten poziom ruchu może być nawet jeszcze niższy, niż ten ostatnim kwartale 2020 r. - ocenił.

Zdaniem Samsona podróże lotnicze w tym roku będą uzależnione od dalszych ograniczeń wprowadzanych przez poszczególne kraje w związku z koronawirusem. - Czyli cała kwestia kwarantanny, testów i szczepień - powiedział.

Dopytywany, czy testy lub certyfikaty szczepień będą warunkowały wpuszczenie podróżnego na pokład samolotu, Samson przekazał, że toczy się dyskusja na ten temat zarówno na poziomie europejskim, jak i międzynarodowym. - Stan na teraz jest taki, że biorąc pod uwagę ograniczenia w dostępie szczepionki, raczej nikt nie podejmie takiej decyzji - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że jeżeli szczepionka jest niedostępna, to wprowadzanie takiego sztucznego ograniczenia jeszcze bardziej ograniczyłoby ruch lotniczy. 

Samson nie wykluczył, że w obliczu pandemii linie lotnicze zmienią rozkłady lotów, typy samolotów czy model sprzedaży biletów.

- Myślę, że możemy się spodziewać w pierwszej kolejności zmniejszenia częstotliwości lotów na poszczególnych kierunkach, redukcji personelu i samolotów, czyli mniejsze maszyny zamiast większych - powiedział. Jego zdaniem przewoźnicy mogą ograniczyć liczbę foteli w biznes klasie lub z niej zrezygnować. - To jednak wiąże się z przekonfigurowaniem samolotów, a to są koszty - zwrócił uwagę.

Jego zdaniem może także dojść do upadku niektórych linii lotniczych. - Żadna linia lotnicza teraz nie zarabia pieniędzy - ani ta z kapitałem państwowym, ani z prywatnym. To jest kwestia na przetrzymanie i doczekania czasu, kiedy rynek odbije - powiedział.

PAP, PR24, akg