Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Kamiński 29.10.2010

Zmniejszą budżet UE? Polska walczy o kasę

Do ostatniej chwili przed rozpoczęciem szczytu UE polska delegacja starą się, by nie pojawiły się zapisy o potrzebie redukcji budżetu UE. To oznaczałoby mniej środków dla Polski.
Zmniejszą budżet UE? Polska walczy o kasę

Polsce nie podobają się zapisy w projekcie wniosków ze szczytu Unii Europejskiej, dotyczące przyszłego unijnego budżetu i sugestii, że wydatki w nim powinny być ograniczone.

Polskie Radio dowiedziało się, że Warszawa próbuje zmienić zapis i od rana prowadzi negocjacje w tej sprawie, jeszcze przed rozpoczęciem drugiego dnia szczytu, które zaplanowano na 11.00.

Unijni dyplomaci powiedzieli Polskiemu Radiu, że na szczycie zapanowało chwilowe zamieszanie, kiedy fragment wniosków ze szczytu odczytał na nocnej konferencji prasowej przewodniczący Rady Europejskiej, Herman Van Rompuy. Tekst bowiem jeszcze nie został uzgodniony. Chodzi o jedno zdanie. "Unijni przywódcy uznali, że w momencie kiedy kraje członkowskie zwiększają dyscyplinę finansową u siebie, konieczne jest, by przyszły unijny budżet odzwierciedlał te wysiłki" - odczytał przewodniczący Rady Europejskiej. Zdanie pozornie brzmi niewinnie, ale oznacza po prostu, że skoro unijne kraje wprowadzają plany oszczędnościowe, wydatki powinny być także ograniczone w europejskim budżecie na lata 2014-2020, a zatem strumień pieniędzy skierowany do krajów biedniejszych będzie mniejszy. To niepokoi Polskę, która obecnie jest największym beneficjentem unijnych funduszy.

Jedno zdanie we wnioskach ze szczytu oczywiście nie przesądza negocjacji w sprawie wieloletniego, unijnego budżetu, ale jeśli zostanie ono w dokumencie, to będą mogły się na nie powoływać kraje, które domagają się cięć w unijnym budżecie.

tk