Polskie Radio
Tomasz Kamiński
30.11.2010
UE czarno widzi polskie finanse
Komisja Europejska szacuje, że polski deficyt budżetowy i dług publiczny przekraczają normy i oczekuje, że rząd w końcu zacznie coś w tej sprawie robić.
Flaga Unii Europejskiejfot. SXC
Posłuchaj
-
UE czarno widzi polski deficyt i dług
Czytaj także
Bruksela prognozuje, że nasz deficyt w tym roku sięgnie 7,9 proc. PKB. To znacznie powyżej dozwolonego limitu 3 proc. Szacuje też, że nasz dług już przekroczył krajowy limit wartości 55 proc. PKB.
Władze mają spory kłopot. Czego nie zrobią, ktoś będzie musiał zacisnąć pasa.
- Rząd może nadal zwiększać podatki lub inne obciążenia fiskalne, a z drugiej strony zmniejszać wydatki. W obu przypadkach ucierpią zarówno przedsiębiorcy jak i konsumenci - uważa Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Polska zabiega o to, by Bruksela korzystniej liczyła nasz dług publiczny. Jak dowiaduje się PAP, minister finansów Jacek Rostowski spotka się jutro z komisarzem ds. walutowych Ollim Rehnem i będzie ponownie przekonywał go, by do długu nie zaliczać kosztów reformy emerytalnej.
O takie rozwiązanie oprócz Polski zabiega osiem innych krajów europejski, które chcą w ten sposób odciążyć rosnące wskaźniki zadłużenia. Dotąd jednak Komisje Europejska nie zgadzała się na te postulaty. Według metodologii unijnej nasz dług już przekroczył poziom 55 proc. PKB., a za dwa ma przekroczyć 60 proc.
tk