Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Kamiński 01.03.2011

UE wieszczy nam gospodarzy sukces

Według Brukseli tempo rozwoju gospodarczego w Polsce wyniesie w tym roku 4,1 proc. PKB. To dzięki popytowi wewnętrznemu i odpornemu na kryzys rynkowi pracy.
UE wieszczy nam gospodarzy sukcesfot. SXC

Inflacja ma być wyższa - 3,3 proc. w skali rok do roku - podała Komisja Europejska we wtorek w prognozach gospodarczych.

Tym samym KE po raz kolejny podwyższyła swoje prognozy dla Polski. W listopadzie ub.r. przewidywała wzrost 3,9 proc. KE wykazuje więcej optymizmu także dla strefy euro (oczekuje wzrostu 1,6 proc.) oraz w całej UE (1,8 proc.). Wciąż szybciej niż zakładano mają się rozwijać Niemcy, największa unijna gospodarka. KE spodziewa się tam w tym roku wzrostu 2,4 proc.

Według Brukseli świat ma się lepiej

Nowe prognozy KE uzasadnia lepszymi widokami dla świata i dobrymi nastrojami w UE. Niemniej zaznacza, że wciąż istnieją zagrożenia, a tempo rozwoju różnych krajów jest nierówne.

- Po spowolnieniu wzrostu w drugiej połowie ub.r., ożywienie gospodarcze w UE powinno się umocnić w b.r. Choć eksport ma nadal wspierać ożywienie, oczekiwane jest zrównoważenie wzrostu w kierunku popytu wewnętrznego, co zaowocuje bardziej trwałym wzrostem. Mimo ostatniego względnego spokoju na rynkach finansowych, sytuacja nie wróciła jeszcze w pełni do normy - ocenił unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn.

Polska wśród siedmiu wspaniałych

Spośród siedmiu największych gospodarek UE objętych wtorkowymi prognozami: Niemcami, Hiszpanią, Włochami, Holandią, Francją, Wielką Brytanią i Polską, tylko w przypadku Wielkiej Brytanii, KE zrewidowała prognozy w dół z 2,2 do 2 proc. PKB.

KE uważa, że wzrostu w Polsce napędza rosnący popyt wewnętrzny. Tym tłumaczy jeden z najlepszych w UE wyników za rok 2010 - 3,8 proc. PKB. KE podkreśla, że służy temu m.in. mocny rynek pracy, "który przetrwał kryzys w dużej mierze bez szwanku". Na rok 2011 KE prognozuje "umiarkowany" wzrost zatrudnienia i wzrost płac, dzięki którym wzrosną wydatki gospodarstw domowych.

Zdaniem KE, aktywność gospodarcza w Polsce przyspieszyła już w trzecim kwartale 2010 r.; wzrost realnego PKB osiągnął 1,3 proc. licząc kwartał do kwartału, podczas gdy w ostatnim kwartale ub.r. wzrost PKB szacowany jest na 0,9 proc. Zdaniem KE, kontynuacja ożywienia w drugiej połowie roku mogła wynikać z dużych wydatków konsumenckich. Gospodarstwa domowe obawiały się, bowiem wzrostu podatków i cen w 2011 r.

Widoki dobre, ale i tak będzie drogo

Komisja Europejska prognozuje inflację (rok do roku) w Polsce w 2011 r. na poziomie 3,3 proc., podczas gdy jeszcze w listopadzie przewidywała, że wyniesie 2,9 proc. Zdaniem Komisji, inflacja w Polsce w 2010 r. wzrosła do 2,7 proc. licząc rok do roku ze względu na rosnące ceny surowców.

KE spodziewa się, że w pierwszej połowie roku inflacja w Polsce zbliży się do górnego pułapu celu inflacyjnego NBP, czyli 3,5 proc. odzwierciedlając wzrost cen surowców i umacniający się popyt wewnętrzny, jednak później powinna stopniowo maleć.

Narodowy Bank Polski realizuje ciągły cel inflacyjny na poziomie 2,5 proc. z dopuszczalnym przedziałem wahań +/- 1 punkt procentowy.

tk