Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 24.06.2011

"Cena franka nie powinna przekroczyć 3,40 zł"

Piotr Kuczyński, główny analityk firmy Xelion, przekonuje, że w obecnych czasach trudno przewidywać dokładny scenariusz dla tej waluty, ale jego zdaniem magicznej granicy 3,40 zł frank nie przekroczy.
Frank szwajcarskiFrank szwajcarskifot. flickr/rosmary

- Trudno przewidzieć co się będzie działo, ale ja mam wrażenie, że tych 3,40 zł kurs franka już nie przekroczy. Bo to 3,40 zatrzymało ten pochód kursu franka w stosunku do złotego. Mamy taki trend, który ciągnie się od marca zeszłego roku, trend wzrostowy. To 3,40 to jego górne ograniczenie - mówi Kuczyński.

Piotr Kuczyński zwraca uwagę, że wiele będzie zależało od sytuacji w Grecji. - Jeżeli Grecy nie doprowadzą do rewolucji w przyszłym tygodniu, to plan oszczędnościowy zostanie przyjęty przez parlament grecki i wtedy frank osłabnie - przekonuje.

Główny analityk Xelion zaznacza, że kredytobiorcy nie mogą liczyć na zbyt duże umocnienie franka szwajcarskiego. - Nie ma co liczyć na jakieś cuda. Frank jest tą walutą najbardziej bezpieczną na świecie. Jeżeli jest spokój to frank traci, złoty zyskuje i bardzo dobrze. Jeżeli tylko cokolwiek się dzieje na świecie, to frank natychmiast zaczyna zyskiwać. Jeżeli Grecja nie zrobi nam psikusa, to wtedy jest możliwe zejście franka do poziomu 3,15, ale na więcej bym nie liczył - twierdzi.

W czwartek kurs franka wzrósł po południu do rekordowych 3,3906 zł, czyli pobił rekord z lutego 2009. Przed południem kurs franka spadł do 3 złotych i 35 groszy.

IAR,kk