Od kilkunastu dni frank zdecydowanie umacnia się w stosunku do złotego. Kilka dni temu osiągnął cenę ponad 3 złotych i 20 groszy. Krzysztof Pietraszkiewicz tłumaczy, że nie należy zbyt gwałtownie reagować na zmiany kursu franka.
Prezes Związku Banków Polskich dodaje, że wobec wahań kursowych nie należy wpadać w panikę.
- Dla niektórych osób bardzo zdeterminowanych oczywiście istnieje możliwość przewalutowania kredytów. Jednak historia już pokazała, że były okresy, gdy frank był bardzo mocny, potem po paru miesiącach osłabiał się, a złoty rósł w siłę. Myślę, że z podobną tendencją będziemy mieli do czynienia także i teraz – mówi prezes.
-W najgorszej sytuacji będą Ci, którzy podjęli decyzję o wzięciu kredytu w złym momencie i teraz by podjęli znów błędną decyzję, odwrotną do poprzedniej. W takiej sytuacji dwukrotnie popełniliby błąd merytoryczny – dodaje.
Wczoraj Narodowy Bank Polski ustalił cenę za franka na poziomie blisko 3 złotych 16 groszy.
IAR/ab