Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 13.07.2011

Rating Irlandii spadł do poziomu "śmieciowego"

Agencja Moody's w raporcie przyznała, że Irlandii udało się zmniejszyć deficyt budżetowy i spełnić warunki postawione przez UE i MFW, jednak podkreśliła, że "ryzyko pozostaje nadal duże". Coraz większe problemy ma Portugalia.
Prezydent Portugalii Cavaco Silva rozmawia z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Von RompuyemPrezydent Portugalii Cavaco Silva rozmawia z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Von Rompuy'emfot. PAP/EPa/Manuel De Almeida

Agencja obniżyła rating Irlandii z poziomu Baa3 do Ba1 motywując to "wzrastającym prawdopodobieństwem", że kraj ten, borykający się z olbrzymim zadłużeniem, będzie potrzebował kolejnej pomocy finansowej po wygaśnięciu obecnego programu pomocy w końcu 2013 r.
Według oceny Moody's do udziału w jakimkolwiek dalszym programie pomocowym dla Irlandii zostaną poproszeni inwestorzy prywatni i banki wzorem rozwiązania proponowanego dla Grecji, które jest obecnie przedmiotem negocjacji.

Obniżenie ratingu Irlandii nastąpiło wkrótce po podobnym obniżeniu ratingu Portugalii, trzeciego kraju strefy euro, który padł ofiarą kryzysu zadłużeniowego.

To wyjątkowo trudny czas dla 17 krajów strefy euro. Kryzys rozszerza się na tak ważne kraje jak Hiszpania i Włochy. Analitycy podkreślają, że są one zbyt duże aby skorzystać z programu pomocowego.

Kłopoty Portugalii

Coraz większe problemy ma nowy rząd Portugalii. Po przejęciu władzy natknął się na poważnie nieścisłości w ocenie finansów państwa. Zadłużenie miedzy innymi wielu spółek państwowych ma być znacznie większe, niż wynikałoby to z informacji poprzednich władz w Lizbonie - podają portugalskie media. Gazety powołują się na anonimowego informatora, który brał udział w wieczornej radzie krajowej kierowanej przez premiera Pedro Passosa Coelho z Partii Socjaldemokratycznej.

Szef rządu miał powiedzieć, że jego ministrowie „natknęli się na kolosalne rozbieżności jeśli chodzi o osiągnięte wyniki” dotyczące finansów publicznych. Premier miał zaznaczyć, iż nie zamierza publicznie skarżyć się na „spadek” po rządzącej wcześniej Partii Socjalistycznej. Nie omieszkał jednak omówić tej kwestii na forum socjaldemokratów. Zdaniem informatora, na którego powołują się portugalskie media, członkowie rządu było bardzo zaskoczeni, widząc, że prawdziwe dane dotyczące finansów państwa są zupełnie inne, niż twierdził gabinet socjalistów. Passos Coelho miał dodać, że kraj jest w bardzo trudnej sytuacji, zwłaszcza gdy zna się „prawdziwą sytuację”.

agkm