Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Anna Borys 06.12.2011

Europa pójdzie niemiecką ścieżką

Po wczorajszym mini szczycie pozostało wiele pytań bez odpowiedzi. Czy propozycje poprą inne kraje? Skąd pieniądze na ratowanie euro?
Europa pójdzie niemiecką ścieżką fot. SXC

Prezydent Francji dotrzymał danego w piątek słowa – po spotkaniu z kanclerz Niemiec dwójka liderów przestawiła propozycje dalszych zmian w Europie – niemieckie propozycje wygrały.

Najważniejszym z postanowień mini-szczytu jest idea nowego traktatu, który będzie przewidywał znacznie głębszą integrację fiskalną krajów strefy euro plus ewentualnie części z pozostałych krajów UE (można domyśleć się, iż Wielka Brytania nie weźmie udziału w tym etapie integracji). Nadal mało jest szczegółów tej propozycji, padały jedynie hasła, iż pewne kryteria fiskalne miałyby się znaleźć w konstytucjach krajów porozumienie akceptujących.

Jednocześnie prezydent Francji wycofał poparcie zarówno dla idei euro obligacji, jak i dla wywierania nacisków na EBC w celu zastosowania bardziej ekspansywnej polityki monetarnej.

Przedstawiony zarys zmian to na pewno kroki w dobrym kierunku. Zasadniczym pytaniem jest jednak, na jakie poparcie liczyć mogą te propozycje choćby w samym gronie państw strefy – kraje takie jak Finlandia czy Słowacja pokazały już, iż potrafią być hamulcowymi integracji.

Dodatkowa kwestią są detale projektu koordynacji fiskalnej jak i metody ich egzekwowania Od tego zależy wiarygodność całego projektu; przykładowo sam zapis o progu deficytu na poziomie 3 proc. PKB jest niewystarczający – wiadomo bowiem, iż kraj mający deficyt na poziomie 2,5 proc. w okresie dobrej koniunktury będzie spełniał wymogi, ale jednocześnie odnotuje dużo większy deficyt w momencie gdy koniunktura pogorszy się; podobnie część krajów może pozwolić sobie na utrzymanie większych deficytów, część zaś musi zmierzać w stronę nadwyżki, ze względu na bardzo wysokie zadłużenie

Ważna będzie też ścieżka ratyfikacji proponowanych zmian – mowa jest o zmianach konstytucji, a to przecież nie jest łatwy proces i kompetencje często wykraczające poza umocowania (również polityczne) rządów, które będą brały udział w szczycie UE

Ostrożna reakcja rynków, S&P grozi

Reakcja rynków na konferencję była bardzo ostrożna – pierwszy pozytywny impuls dość szybko przerodził się w realizacją zysków. Wbrew pozorom jest to zrozumiałe. Już ubiegły tydzień przyniósł wzrosty oparte o nadzieje. Te nadzieje nie zostały wczoraj zawiedzione, jednak rynek nie dostał żadnych „słodzików”, na które liczył (euro obligacje, działania z większą rolą EBC), co mogło sprawić, iż część graczy była rozczarowana. Dodatkowo wieczorem nastroje popsuła agencja S&P, obniżając perspektywy dla krajów strefy.

Natomiast jeśli w czasie szczytu politycy będą tak zgodni jak Merkel i Sarkozy w poniedziałek, poprawa nastrojów może jeszcze nastąpić. Dla notowań EURUSD ważny będzie czwartek – po posiedzeniu EBC perspektywa obniżki przestanie ciążyć wspólnej walucie, a jeśli nastroje poprawią się, euro (i wraz z nim złoty) może zyskać. Notowania pary EURUSD są przy wsparciach obecnego ruchu wzrostowego, co może skłaniać inwestorów do kupowania wspólnej waluty. Natomiast ich przełamanie mogłoby oznaczać powrót do trendu spadkowego.

Jeśli chodzi o rynki akcji, należy pamiętać też o trudnej perspektywie ekonomicznej, szczególnie dla Europy, także po ubiegłotygodniowych wzrostach można liczyć najwyżej na umiarkowaną zwyżkę cen w średnim terminie.

X-Trade Brokers Dom Maklerski, ab

/ Więcej o wszystkim, co w związku z kryzysem warto wiedzieć, znajdziecie w serwisie "Stop kryzysowi!". W naszym konkursie rysunkowym do wygrania iPad.