Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Borys 13.01.2012

UE robi Grecji sztuczne oddychanie

Argentyna, gdy zbankrutowała w 2001 roku, płaciła swoje długi z prywatnych kont bankowych obywateli. Czy greckie oszczędności są zagrożone?
EuroEuroGlow Images/East News
Posłuchaj
  • UE robi Grecji sztuczne oddychanie
Czytaj także

Upadek finansowy całego kraju to nie jest nic nowego. Polska zbankrutowała w 1981 roku, Argentyna w 2001; Grecja też jest bankrutem, tylko jej sytuacja jest dużo bardziej komfortowa.

Dr Krzysztof Piech ze Szkoły Głównej Handlowej i Justyna Golonko tłumaczą, że Argentyna jeszcze sto lat temu była 10. potęgą gospodarczą świata. Teraz powoli podnosi się z kolan po tym, jak kraj w 2001 roku zbankrutował. Argentyna spłaciła swoje długi, korzystając z prywatnych kont bankowych swoich obywateli. To spowodowało drastyczny wzrost bezrobocia i ubóstwa. Wtedy kraj był zadłużony na 70 proc. produktu krajowego brutto.

W porównaniu z Argentyną Grecja powinna zbankrutować już parę lat temu. Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich oraz doradca PWC, twierdzi jednak, że dantejskich scen nie będzie, mimo że w 2010 roku dług Grecji sięgał 142 proc. PKB. Według prognoz w 2011 ma on sięgnąć 157 proc.

To oznacza, że Grecja bez wątpienia jest niewypłacalna: nie może spłacić swoich wierzycieli i ta sytuacja w najbliższych latach się nie zmieni. Ekonomista ostrzega, że zadłużenie tego kraju może się nawet pogłębiać.

Dlaczego bankrut nadal żyje? Zdaniem Rafała Beneckiego, ekonomisty ING, bankructwo Grecji nie leży w interesie ani Niemiec, ani Francji, ani oczywiście samej Grecji.

Ekonomiści są zgodni, że strefa euro będzie pożyczała pieniądze swojej czarnej owcy, zmuszając jednocześnie opornych Greków do wprowadzania kolejnych bolesnych reform.

Jeśli chcesz wiedzieć, co by się stało z polską gospodarka, gdyby strefa euro się rozpadła, posłuchaj audycji "Biznes w Jedynce" na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia.

ab

/ Więcej o tym wszystkim, co w związku z kryzysem warto wiedzieć, w serwisie specjalnym Polskiego Radia "Stop kryzysowi".