300 mln euro przejdzie nam koło nosa?

"Dziennik Gazeta Prawna" pisze, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przed 2 marca wysłało do Brukseli dodatkowe wyjaśnienia. Jednak, jak ustaliła gazeta w Komisji, nie są one satysfakcjonujące. Pod koniec lutego - po publikacji "Dziennika Gazety Prawnej" ujawniającej sprawę - minister Elzbieta Bieńkowska zapewniała, że problem nie istnieje, a po drugim marca sprawa będzie załatwiona.

Rzecznik Komisji Europejskie ds. pomocy regionalnej, Ton van Lierop powiedział gazecie, że fundusze dla Polski wciąż są wstrzymane. Bruksela chce, by Polska przeprowadziła audyt i wdrożyła system kontroli wykorzystania przez prywatnych beneficjentów zaliczek na poczet realizacji projektów dotyczących nowych technologii. Zażądała także pełnego raportu CBA i NIK w sprawie podejrzeń o korupcję przy realizacji 5 projektów zamówionych przez Ministerstwo Zdrowia i MSW. Jeśli do końca maja polskie władze nie prześlą żądanych przez Komisję Europejską wyjaśnień odzyskanie 312 mln euro dotacji będzie jeszcze trudniejsze - dodaje "Dziennik Gazeta Prawna".