We wtorek ruszyła giełda pracy. To oferta skierowana do licealistów i gimnazjalistów, którzy chcą bezpiecznie i legalnie zarobić swoje pierwsze pieniądze.
Zainteresowanie jest bardzo duże, ale o studenci narzekają, że trudno jest znaleźć dobrą pracę.
Jak podkreśla Elżbieta Popczuk z Mazowieckiej Komendy OHP, młodzież poszukuje pracy w pubach, restauracjach i sklepach. Jej zdaniem młodzi ludzie przebierają w ofertach, choć przyznaje, że są nawet propozycje za 7 zł. 50 groszy za godzinę.
- Poszukanie dobrej, a przede wszystkim bezpiecznej pracy wymaga wysiłku - zaznacza Tomasz Sieradz p.o. dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. Najlepiej skorzystać z pomocy albo urzędu pracy, albo organizacji, stowarzyszeń czy instytucji wspierających młodzież na rynku pracy.
Mimo kryzysu, liczba ofert pracy dla młodzieży utrzymuje się na tym samym poziomie.
- Pracodawcy nabrali większego zaufania do młodego pracownika i chętnie go zatrudniają - dodaje Jadwiga Werbanowska z Fundacji Bez Względu Na Niepogodę.
Młodzież niepełnoletnia była kilka lat temu postrzegana jako nieodpowiedzialna, teraz ten obraz nastolatka się zmienia przyznaje Werbanowska.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
(pp)