Logo Polskiego Radia
Trójka
Anna Borys 14.08.2012

Oni przewidzą, ile medali zdobędziemy na igrzyskach

Polska nie ma co liczyć na deszcz złotych medali. Goldman Sachs udowodnił, że wszystko zależy od zamożności kraju.

Im bogatsze państwo tym więcej zdobywa medali. Goldman Sachs dość skutecznie jest w stanie przewidzieć kto co przywiezie z Brazylii w 2016 roku. Z Londynem im się udało.

- Goldman Sachs prognozował, że Amerykanie przywiozą z igrzysk 108 medali, tymczasem przywieźli 104. Chiny z 88 krążkami wypadły poniżej oczekiwań, które kształtowały się na poziomie 98. Polska także miała potencjał na więcej. Nasza zamożność pozwalała nam na jeszcze dwa medale – mówi Maciej Kossowski, prezes Wealth Solution.

Po zakończeniu igrzysk przyszedł także czas podsumowań dla gospodarki. Wielka Brytania na przygotowanie tej imprezy wydała 9 mld funtów na obiekty sportowe i 6 mld funtów na infrastrukturę.

- W II kw. produkcja budowlana spadła o 5 proc., ale to jest normalne, jeśli państwo wydaje pieniądze na inwestycje to sektor budowlany rośnie ponad miarę, a potem się kurczy. Ważne jest to, że firmy zakończyły kontrakty z zyskiem - mówi ekspert.

Teraz tamtejsze firmy szykują się na ekspansję zagraniczną.  

Podsumowując całe wydarzenie ekonomiczne trudno jeszcze powiedzieć czy Wielka Brytania zyska na organizacji igrzysk olimpijskich.

- Warto jednak zaznaczyć, że Australia zapłaciła za igrzyska w 2000 roku w Sydney spadkiem PKB o 0,3 do 0,4 proc., podobnie stało się w Atenach i Montrealu. Z zyskiem wyszła natomiast Barcelona – mówi Maciej Kossowski.

Czytaj więcej o igrzyskach w serwisie Londyn 2012 >>>

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym od czego zależy zysk z organizacji igrzysk olimpijskich oraz o tym dlaczego w Polsce rośnie szara strefa posłuchaj audycji "Bardzo Ważny Projekt".