Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 14.09.2012

”Litwa, Łotwa i Estonia niech budują gazoport”

Unijny komisarz ds. energii Guenther Oettinger zaapelował do trzech państw bałtyckich o ściślejszą współpracę w sektorze gazowym i o szybkie porozumienie w sprawie budowy jednego regionalnego terminalu gazowego.
Komisarz Gnther OettingerKomisarz Günther OettingerKomisja Europejska

- Rynki energetyczne państw bałtyckich są stosunkowo małe. Rozbudowa infrastruktury ma więc sens tylko w tym wypadku, jeżeli będzie służyła całemu regionowi - powiedział Oettinger podczas odbywającej się w Wilnie konferencji na temat planu łączenia rynków energetycznych państw bałtyckich.

Komisarz wyraził opinię, że "otwarta i uczciwa współpraca, unikanie jednostronnych działań i koncentrowania się wyłącznie na interesie narodowym to jedyny sposób osiągnięcia wspólnego celu". Zaznaczył, że w warunkach kryzysu "jak nigdy potrzebna jest współpraca i kompromis"; wskazał też, że decyzja Litwy, Łotwy i Estonii w sprawie budowy jednego gazoportu powinna być szybka.

Państwom bałtyckim dotychczas nie udało się osiągnąć porozumienia w kwestii budowy wspólnego terminalu. Do określenia najlepszej lokalizacji dla gazoportu zostali zaangażowani też eksperci Komisji Europejskiej.

Litwa zapowiedziała już budowę własnego małego terminalu - platformy LNG i rozpoczęła starania o budowę łącznika gazowego z Polską. Estonia chce budować terminal w pobliżu Tallina i ma on służyć czterem państwom bałtyckim: Litwie, Łotwie, Estonii i Finlandii. Łotwa natomiast chce zbudować terminal LNG powiązany z jedynym w regionie podziemnym zbiornikiem gazu w Inczukalns. Są jednak obawy, czy Łotwa - gdzie wpływy Gazpromu są najsilniejsze w regionie - podoła zadaniu.Decyzję w sprawie lokalizacji gazoportu w regionie bałtyckim eksperci unijni mają wydać już tej jesieni.

Oettinger wyraził też, po raz kolejny, poparcie KE dla realizacji projektu budowy siłowni atomowej w Wisaginii (Visaginas) na północy Litwy. W czwartek komisarz spotkał się z partnerami budowy Wisagińskiej Elektrowni Atomowej - spółkami energetycznymi Litwy, Łotwy i Estonii, a także z inwestorem strategicznym budowy - japońskim koncernem Hitachi.

Budowa siłowni nie będzie finansowana z funduszy unijnych, ale opinia KE jest ważna przy ubieganiu się o pożyczkę na to przedsięwzięcie z Europejskiego Banku Inwestycyjnego lub Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej (Euratom).

Szacuje się, że koszt budowy siłowni wyniesie od 4,6 mld euro do 5,2 mld euro. Jej eksploatacja ma się rozpocząć między rokiem 2020 a 2022

PAP/agkm