Wspólnota negocjuje unijny budżet na lata 2014-20. Kraje, które do unijnej kasy wpłacają najwięcej, postulują obcięcie funduszy spójności. Polska, która jest ich największym beneficjentem, cięciom się sprzeciwia. W projekcie budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020 na politykę spójności, Komisja Europejska zaproponowała 376 miliardów euro.
Do Brukseli na negocjacje o budżecie unijnym polecieli Donald Tusk i Bronisław Komorowski. Paweł Zalewski, który był gościem "Popołudnia z Jedynką" powiedział, że wspólna działalność prezydenta z premierem może przynieść sukces w negocjacjach. - Komorowski z Tuskiem stanowią zgrany duet. Ich wizyta w Brukseli, to jest podział ról pomiędzy dwoma najważniejszymi urzędnikami w Polsce. Bardzo się cieszę, że taka współpraca ma miejsce - zaznaczył europoseł Platformy.
Paweł Zalewski nie chciał oszacować ile pieniędzy Polsce da się wywalczyć z nowego budżetu UE. Europarlamentarzysta podkreślił, że w negocjacjach bardzo ważna będzie pomoc Angeli Merkel. - Musimy uzyskać wsparcie ze strony Niemiec. Z jednej strony Niemcy muszą oszczędzać. Pani Merkel musi pokazać swoim wyborcom, że w Unii Europejskiej też oszczędza. Z drugiej strony Niemcy wiedzą, że sukces europejski jest sukcesem ich gospodarki. Rozwój w Europie Środkowo-Wschodniej jest korzystny dla Niemiec - mówił w Jedynce polityk Platformy.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
>>>Przeczytaj całą rozmowę