Do listopada 2013 roku Polska będzie zwolniona z nakładanego przez Unię Europejską obowiązku opodatkowania importowanego gazu. Najprawdopodobniej po tym okresie rząd wprowadzi akcyzę a tym samym ceny gazu znów wzrosną.
Premier obiecuje, że rząd "postara się", żeby wprowadzenie akcyzy nie spowodowało podwyżek cen paliwa, lub żeby "były one minimalne". Donald Tusk uważa, że jeśli akcyza zostanie wprowadzona, ceny gazu mogą wzrosnąć o trzy lub cztery grosze za metr sześcienny.
Minister skarbu Mikołaj Budzanowski ma nadzieję, że podatek uda się wprowadzić później. Negocjacje z Unią w tej sprawie jeszcze się nie rozpoczęły - dodał.
We wtorek rząd oświadczył, że od nowego roku gaz stanieje o 10 procent. Obniżka ma dotyczyć odbiorców indywidualnych i przedsiębiorstw.
Wniosek o obniżkę do Urzędu Regulacji ENergetyki (URE) złożyło PGNiG. Wprowadzenie niższych cen gazu zapowiedziano na początku listopada po podpisaniu porozumienia z Gazpromem w sprawie obniżek cen błękitnego paliwa sprowadzanego do naszego kraju.
By nowa taryfa weszła w życie od 1 stycznia 2013 roku, postępowanie w URE musi się zakończył do połowy grudnia.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>