Logo Polskiego Radia
IAR
Petar Petrovic 21.12.2012

"Nie można ustąpić Rosji ws. South Streamu"

W Brukseli zaczął się szczyt Unia Europejska - Rosja. Ważne tematy to handel, gaz i wizy.
Nie można ustąpić Rosji ws. South Streamugazprom.com

Polska liczy na podniesienie sprawy zwrotu wraku tupolowa, który rozbił się pod Smoleńskiem, ale w oficjalnym programie tego nie ma. Dyplomaci w Brukseli nie oczekują konkretnych rezultatów po unijno-rosyjskim spotkaniu na najwyższym szczeblu, ma to być wymiana poglądów w kluczowych dla obu stron sprawach.

Dla Rosjan ważne są kwestie energetyczne. Będą więc zabiegać, by gazociąg South Stream, który w przyszłości ma zaopatrywać południe Europy w rosyjski gaz, był wyłączony z unijnych regulacji. Chodzi o trzeci pakiet energetyczny likwidujący kontrolę dostawców nad przesyłem gazu, zapewniający dostęp wszystkich firm do rurociągów na terenie Wspólnoty - Gazprom musiałby więc dopuścić do swych mocy przesyłowych konkurencyjnych dostawców.

- To szkodliwe przepisy. Uważamy, że międzynarodowe projekty infrastrukturalne powinny być wyłączone z unijnego pakietu energetycznego - komentuje rosyjski ambasador przy Unii Władimir Czyżow.

- Źle się stanie, jeśli Bruksela ulegnie - mówi europoseł Jacek Saryusz-Wolski - wtedy od północy rosyjski Nord Stream a od południa South Stream będą kontrolować Europę. Zamknięcie dwoma zmonopolizowanymi ramiona energetycznymi może skutkować oddaleniem szans zróżnicowania zarówno źródeł jak i tras przesyłu. Na pewno musi skutkować wyższymi cenami gazu w Europie - dodaje europoseł.

Oprócz spraw energetycznych, dyskusje mają dotyczyć też kwestii handlowych. Unia zarzuca Moskwie nielegalne ograniczenia w imporcie i grozi skargą do Światowej Organizacji Handlu.

Ponadto Rosja ponowi żądanie zniesienia wiz, choć w tej sprawie nie ma zgody we Wspólnocie. Czy na szczycie pojawi się temat zwrotu wraku Tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem? Chciał tego minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i prosił o pomoc szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

Dyplomaci w Brukseli nabrali jednak wody w usta i od kilku dni powtarzają tylko, że prośba została przyjęta do wiadomości. Gdyby sprawa miała się pojawić podczas szczytu, unijni urzędnicy zapewne uprzedziliby Rosjan.

- Nie mamy żadnych sygnałów - odpowiada tymczasem rosyjski ambasador przy Unii Europejskiej. Pomysł, by prosić Brukselę o pomoc został skrytykowany w Polsce. - Niczego nie załatwimy z pozycji siły, ani z pozycji potęgi Unii Europejskiej, bo tak zwana potęga nie da się zaangażować w sprawę wraku, żadnego, a tym bardziej tego. Myślę, że minister Sikorski popełnił błąd.. Dał Rosjanom szansę, aby dyplomatycznie nas upokorzyć - skomentował europoseł Marek Siwiec.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>