Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Chodurski 22.12.2012

Polska gęś walczy o dobre imię w Niemczech

Aby utrzymać wiodącą pozycję na rynku, polscy producenci gęsiny rozpoczęli za Odrą kampanię informującą o wysokiej jakości ich wyrobów.
Pieczona gęśPieczona gęśfot. Allerina & Glen MacLarty/flickr.com/lic. CC BY 2.0

Pieczona gęś jest ulubioną świąteczną potrawą Niemców, a te podawane na niemieckich stołach często pochodzą z Polski.

Każdego roku, w okresie od 11 listopada, czyli dnia św. Marcina, do Bożego Narodzeniam Niemcy zjadają średnio 25 tysięcy ton gęsiny, z czego tylko niewielka część, około 18 %, pochodzi z rodzimej niemieckiej produkcji. Gęsie mięso najczęściej importowane jest do RFN z Polski, a także z Węgier. Do Niemiec trafia 90 % produkowanej w Polsce gęsiny, czyli około 20 tysięcy ton.

"Można powiedzieć, że polska gęś jest w Niemczech naszym hitem eksportowym, a jej jakość wciąż jest znana i ceniona" - mówi Wioletta Wenklar z firmy Polfood, zajmującej się dystrybucją polskich produktów mięsnych w Niemczech. Przyznaje jednak, że polskiej gęsinie brakuje reklamy, która pomogłaby niemieckim konsumentom odróżnić nasz produkt od tego oferowanego przez konkurentów z Węgier.
W tym roku producenci i dystrybutorzy gęsiny zaobserwowali nieco mniejszy popyt, co jednak może być związane z kryzysem i skłonnością do ograniczania wydatków. Gęsina nie jest bowiem tania; za kilogram mrożonego mięsa trzeba zapłacić około 5 euro, a za świeże - niemal dwa razy tyle.
Pewne zaniepokojenie wywołać też mogły krytyczne artykuły na temat hodowli gęsi w Polsce. Na początku grudnia Stiftung Warentest, fundacja zajmująca się ochroną konsumentów, opublikowała informację, że gęsi importowane z zagranicy są "często hodowane w ciasnych klatkach, a czasem przymusowo karmione". "Na dodatek w Polsce i na Węgrzech gęsi są podskubywane na pierze. W UE jest to jednak zabronione" - napisała fundacja. Polscy producenci mięsa drobiowego, w tym gęsiny, postanowili walczyć z tymi - jak twierdzą - mitami, dlatego rozpoczęli w Niemczech kampanię informacyjną, adresowaną jak na razie głównie do niemieckich dystrybutorów.

Według Haliny Bielińskiej z Instytutu Zootechniki w Kołudzie Wielkiej % populacji gęsi w Polsce, trafiających potem do Niemiec, należy do rasy Biała Kołudzka, wyhodowanej od 1962 roku wyłącznie metodą naturalnej selekcji. "Gęś nie wytrzymuje chowu klatkowego, hodowana jest na dużych terenach zielonych i karmiona mieszankami pasz zielonych i owsem, dzięki czemu jej mięso jest niesłychanie smakowite" - przekonuje Bielińska.
Jej zdaniem w ostatnich latach rośnie też spożycie gęsiny w Polsce. "Obalamy mity, że mięso gęsi jest tłuste i łykowate. Ma natomiast liczne walory żywieniowe, w tym nienasycone kwasy tłuszczowe" - przekonuje Bielińska.

Na kampanię marketingowo-informacyjną "Nowa jakość w drobiarstwie", prowadzoną zarówno w Polsce, jak i w Niemczech, pozyskano środki Unii Europejskiej. Ma ona potrwać 2 lata.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>