Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Borys 08.03.2013

Firmy odzieżowe oszukują na potęgę

Francuski "kaszmirowy" szal wykonany z wiskozy i spodnie, które miały w 65 proc. być zrobione z bawełny, a całe były z poliestru - to niektóre przypadki nadużyć wykazane przez Inspekcję Handlową.
Firmy odzieżowe oszukują na potęgęFlickr, fooosco, lic. CC

Źle oznaczona może być nawet jedna trzecia wyrobów włókienniczych.

Jak poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Inspekcja Handlowa przeprowadziła kontrolę wyrobów włókienniczych w 2011 i 2012 roku. Objęto nią 481 przedsiębiorców i 3 tys. 377 partii różnego rodzaju wyrobów. Pod względem oznakowania zakwestionowano 1 tys. 129 partii, czyli 33,7 proc., a z punktu widzenia jakości – 185, 5,9 proc..
- Najgorzej wypadły wyroby pończosznicze oraz ubrania. Ponad jedna trzecia wszystkich skontrolowanych produktów (34,5 proc.) posiadała niezgodny deklarowany skład z rzeczywistym - poinformował Urząd.
Inspekcja najczęściej wykazywała podczas kontroli, że producent użył innego materiału niż podał na metce, lub naruszał ustawę o języku polskim przez używanie na metce nazw obcojęzycznych.