Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Borys 28.03.2013

Rostowski ws. OFE: nasz rząd się na to nie zgodzi

Głęboko szokujące - tak wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski nazwał propozycje Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, by emerytury z OFE były wypłacane w formie tzw. wypłaty programowanej w miesięcznych ratach przez określony czas.
Jacek Rostowski, minister finansówJacek Rostowski, minister finansówmat.prasowe

- Nasz rząd się na to nie zgodzi - oświadczył Rostowski.

Premier Donald Tusk nazwał we wtorek ten pomysł "intrygującym". Zdaniem Rostowskiego, który był w środę wieczorem gościem TVN24, Tusk ujął to "dość delikatnie". - Ja uważam, że jest to pomysł głęboko szokujący - powiedział szef resortu finansów.
- Zawsze byłem przekonany, że OFE rozumieją, że mają ludziom wypłacać emerytury. Emerytura jest z definicji świadczeniem, które się płaci do końca życia. Pomysł, że będzie to programowana wypłata, która byłaby wypłacana przez pierwsze 10, 15 czy 20 lat, jest dla mnie głęboko szokujący. To oznacza, że właśnie w momencie, kiedy ludzie będą starsi, bardziej zmęczeni, mniej zdrowi, to właśnie w tym momencie przestanie im się płacić tę wypłatę programowaną? Ja zupełnie tego nie rozumiem, mogę wręcz powiedzieć, że jestem tym porażony - mówił Rostowski.
Wicepremier powiedział, że propozycja IGTE zakłada, że wypłata programowana nie będzie waloryzowana jak wypłata z ZUS, a jeśli ktoś będzie chciał otrzymywać ją do końca życia, to będzie mógł sobie wykupić do niej prawo. - Ja byłem przekonany, że jak płacimy składki do OFE, to mamy właśnie dostawać emeryturę do końca życia - mówił. - To jakby drugi raz płacić za coś, co - byłem przekonany jako obywatel i jako minister finansów - mamy jak w banku - powiedział.