Koniec kwartału to dobry czas na podsumowania i prognozy gospodarcze. Te niestety nie napawają optymizmem, bo nawet pogoda nie chce sprzyjać konsumpcji i budownictwu.
Ekonomiści starają się jednak szukać jasnych stron. – Mało prawdopodobna jest w tym momencie recesja. Zaskoczeniem był IV kwartał ubiegłego roku, bo nie był tak zły, jak oczekiwano – mówi Ignacy Morawski, główny ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości. Jego zdaniem dane za I kwartał br. pokażą wzrost gospodarczy na poziomie między 0,5 a 1 procent.
Eksperci przewidują wzrost deficytu i pogłębianie się bezrobocia, które na początku przyszłego roku może sięgnąć 15 procent. Jednak i tu ekonomiści widzą jasne strony. – Tempo spadku zatrudnienia nie jest wysokie i nie wydaje mi się, by szybko uległo zmianie. Presja na zwalniania nie jest tak silna jak w 2009 roku – uważa Ignacy Morawski.
Czy w takim razie jest szansa na wiosnę w gospodarce?
Słuchaj audycji "Bardzo Ważny Projekt", której gośćmi byli także: Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium i Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING na Europę Środkową.
bk