Irena Wóycicka podkreśliła w "Salonie politycznym Trójki", że prezydent Bronisław Komorowski jest zdania, że wprowadzenie wielofilarowego systemu emerytalnego w Polsce, również z udziałem tej części kapitałowej, jest bardzo słuszne, bardzo nowoczesne i wszelkie istotne zmiany w tej dziedzinie byłyby niewątpliwym regresem. Z drugiej strony - zaznaczyła gość Trójki - jest też otwarty i chce posłuchać wszystkich argumentów tych, którzy chcieliby dotychczasowy system.
- Niepotrzebnie straszy się Polaków, że coś się stanie z ich pieniędzmi. Jeśli będzie potrzebna debata na ten temat to na pewno ją przeprowadzimy - zapewniła ekonomistka.
Wóycicka wytłumaczyła, że dla prezydenta likwidacja OFE to wyraźne cofnięcie, wyraźny regres. Według niej, Bronisław Komorowski chciałby uzyskać uzasadnienia od rządu, dlaczego taka decyzja ma mieć miejsce.
- Nikt w tej chwili nie mówi poważnie o likwidacji OFE. To cały czas jest bańka mydlana - wyjaśniła Wóycicka.
Fiasko konsultacji prezydenta w sprawie matek I kwartału
Konsultacje prezydenta z rządem w sprawie "matek pierwszego kwartału" nic nie dały. Bronisław Komorowski wstawił się za rodzicami dzieci urodzonych w tym roku, ale nieobjętymi wydłużonym urlopem rodzicielskim. Nowe przywileje będą dotyczyć rodziców dzieci urodzonych po 17 marca.
Prezydencka minister mówiła w radiowej Trójce, że skokowe wydłużenie urlopu rodzicielskiego z 24 do 52 tygodni mogą rodzić poczucie krzywdy wśród nieobjętych nowymi przepisami.
Wóycicka dodała, że prezydent zrobił w tej sprawie wszystko co możliwe. Dodała, że najlepszym rozwiązaniem byłoby stopniowe wprowadzenie nowych udogodnień dla rodziców.
Minister wskazała, że tańszym rozwiązaniem dla budżetu państwa byłoby przyjęcie prorodzicielskich zmian podatkowych autorstwa prezydenckich ekspertów.
Rozmawiał Marcin Zaborski.
mr