Drób zyskuje w kryzysie

W okresie spowolnienia gospodarczego mięso drobiowe staje się coraz popularniejsze, głównie ze względu na cenę.

Szacuje się, że w 2012 r. produkcja drobiu była ona 12 proc. większa niż w 2011 r. Zespół ekspertów współdziałający z Agencją Rynku Rolnego (ARR) ocenia, że w bieżącym roku drób nadal będzie drożał.
Wzrost popytu wiąże się z wysokimi cenami mięsa czerwonego, czyli wołowiny i wieprzowiny.
W tym roku eksperci przewidują dalszy, ale mniej dynamiczny (o 4-5 proc.) wzrost produkcji drobiu. To wyhamowanie wiąże się z wysokimi cenami pasz oraz niższą siłą nabywczą konsumentów.
W ubiegłym roku ceny detaliczne mięsa drobiowego wzrosły o 6 proc. w porównaniu z 2011 r., podczas gdy ceny mięsa wieprzowego i wołowego wzrosły odpowiednio o 10 proc. i 14 proc. Mięso drobiowe było nadal tańsze niż inne gatunki mięsa, co skutkowało wzrostem jego konsumpcji.
Według szacunku Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w 2012 r. spożycie drobiu było na poziomie 26,5 kg na osobę, czyli o 6 proc. wyższym, niż w 2011 r.
W ocenie IERiGŻ, w tym roku utrzyma się tendencja do zastępowania mięsa czerwonego tańszym mięsem drobiowym. Jednak popyt na żywność będzie niższy, niż w ubiegłym roku ze względu na pogarszającą się sytuację ekonomiczną gospodarstw domowych, dlatego wzrost konsumpcji drobiu będzie mniejszy niż w 2012 r. Według Instytutu, przeciętny Polak zje w tym roku 27 kg tego mięsa.

PAP, bk