Logo Polskiego Radia
Jedynka
Petar Petrovic 13.05.2013

Miały być palmy, a jest niepewność

Otwarte Fundusze Emerytalne utworzone w 1999 roku, miały być naszą przepustką do dobrobytu w kwiecie wieku. Rzeczywistość nie jest jednak tak różowa.
Miały być palmy, a jest niepewnośćsxc.hu

Wpłacane do nich składki pomnażane na rynkach kapitałowych i miały stanowić znaczącą część emerytur. Kryzys spowodował gwałtowny spadek prognozowanych zysków OFE, a co za tym idzie naszych przyszłych emerytur. Gwałtownie zaczął rosnąć deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Pojawiły się głosy, że system jest niewydolny i wymaga natychmiastowych zmian. Zbiegło się to w czasie z konicznością, de facto, dokończenia reformy emerytalnej, bo gdy wprowadzano ją czternaście lat temu pominięto kilka istotnych dla przyszłych emerytów szczegółów.

Agnieszka Chłoń Domińczak przekonywała w "Sygnałach dnia”, że aktywa, które służą do wypłacania emerytur powinny znajdować się nadal w systemie kapitałowym, powinny być inwestowane. - Natomiast możemy sobie wyobrazić, że będzie to jedna instytucja, która będzie się zajmować inwestowaniem tych pieniędzy, ewentualnie przekazywaniem zarządzania części aktywów – zaznaczyła w radiowej Jedynce.

Tyle, że ZUS nie ma możliwości obracania pieniędzmi pochodzącymi z naszych składek.

Może w takie razie należałoby zlikwidować OFE?

Na pewno pomysł ten nie znalazłby poparcia prof. Leszka Balcerowicza. - Jeśli nawet jakiś fundusz 15 lat temu pokazywał ludziom palmy, czy z tego powodu należy ukarać 15 milionów ludzi, którzy zgromadzili oszczędności? To jest absurd, ale obliczony na otumanianie ludzi – oceniał prof. Balcerowicz.

Premier Donald Tusk do tej pory nie udzielił jasnej odpowiedzi co do losu, jaki czeka OFE w naszym kraju. Rząd zapowiedział na koniec maja prezentację swojego pomysłu na zmiany w systemie emerytalnym.

Według najnowszych szacunków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dziura w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych może wkrótce przekroczyć 80 miliardów złotych. Stanie się tak, jeśli w ciągu najbliższych 4 lat, wzrost gospodarczy w Polsce nie powróci w okolice 4 procent.

Rozmawiał Mariusz Filar.

pp