Logo Polskiego Radia
Trójka
Anna Borys 23.07.2013

Państwo chce tanio wynajmować mieszkania, kto zyska, a kto straci?

Na pierwszy rzut oka rządowy program, który ma udostępnić na rynku około 20 tys. mieszkań do wynajmu "po kosztach" wydaje się atrakcyjny. Eksperci nie są tak optymistyczni.
Państwo chce tanio wynajmować mieszkania, kto zyska, a kto straci?Glow Images/East News

Bank Gospodarstwa Krajowego utworzy fundusz, który za 5 mld zł kupi w ciągu najbliższych 4 lat nowe, ale tanie mieszkania, około 20 tys. sztuk, a potem wynajmieje je po kosztach. - Bardzo mnie to zdziwiło. Przez ostanie 24 lata państwo konsekwencje wyprzedawało swój majątek m.in. firmy i nieruchomości. Doświadczenie pokazało, że urzędnicy są fatalnymi zarządcami. Teraz rząd chce znów chce nabywać majątek –zauważa Marcin Drogomirecki z portalu Domy.pl

Rząd chce w ten sposób pobudzić rynek wynajmu. Będą to mieszkania dla osób, których nie stać na własne M lub też muszą migrować za pracą i szukają taniego lokum.

Ekspert uważa, że trudno zrozumieć, o co chodzi w tej propozycji. - Wszyscy wiemy, że na rynku nowych mieszkań jest dużo. Więc może być to ukryta forma wsparcia branży deweloperskiej – uważa Marcin Drogomirecki.

Jego zdaniem mówienie o tym, że program pomoże Polakom przemieszać się i podejmować prace w innych miastach nie znajduje uzasadnienia w rzeczywistości. - Obecnie nie cierpimy na brak mieszkań do wynajęcia, one są wszędzie i mamy raczej nadpodaż – mówi specjalista.

Marcin Drogomirecki uważa także, że program rządowy może mocno ostudzić rynek wynajmu, bo obniży ceny na rynku. Co więcej, raczej nie ma szans być opłacalny dla budżetu państwa.

Więcej o rynku najmu oraz o tym, że ceny gazu mają rosnąć w audycji "Bardzo Ważny Projekt".

abo