Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Borys 20.08.2013

Rostowski zaczyna ciąć, na początek MON

Rząd zajmie się nowelizacją budżetu. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, ustawa budżetowa na ten rok musi zostać zmieniona z powodu dziury, która wynosi 24 miliardy złotych.
PieniądzePieniądze Marlena Borawska/PR

Część tej kwoty - około 8 miliardów - uda się zaoszczędzić. Resztę trzeba będzie pożyczyć.

Cięcia dotkną między innymi armię. Jeszcze przed świętem wojska Ministerstwo Finansów poinformowało, że do końca roku zostanie zawieszony wskaźnik 1,95 procent PKB, na którego podstawie są przekazywane środki na modernizację wojska. Da to około 3 miliardów złotych oszczędności.
Szef MON Tomasz Siemoniak już w ubiegłym tygodniu uspokajał - krótkotrwałe wstrzymanie wskaźnika nie zaszkodzi planom resortu. Umowy na ten rok już są zakontraktowane, więc cięcia i tak nie wpłyną na umowy z 2013 roku. Natomiast kolejne zakupy można przesunąć nieco w czasie - tłumaczył w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową minister obrony.
Szef MON dodał również, że przygotował "plan awaryjny", który pozwoli przetrwać czas cięć. Oszczędności można szukać oczywiście poza tak zwanymi wydatkami sztywnymi, czyli pensjami żołnierzy czy ich emeryturami. Budżet resortu jest natomiast tak skonstruowany, że większość wydatków majątkowych można przesunąć czy zredukować. I właśnie w tym obszarze kierownictwo ministerstwa znalazło oszczędności. Chodzi między innymi o wydatki na paliwo czy na działalność bieżącą resortu.
abo