Mistrz kraju wyprzedził Lecha Poznań i Lechię Gdańsk. Eksperci zwrócili uwagę na spadek przychodów klasyfikowanych drużyn elity.
Legia po raz pierwszy triumfowała w rankingu. W poprzednich latach trzykrotnie zwyciężał Lech, a raz - KGHM Zagłębie Lubin.
Przychody Legii zdecydowanie najwyższe w lidze
Stołeczny klub wyprzedził rywali przede wszystkim w najważniejszym z kryteriów finansowych - wysokości przychodów. Wyniosły one 89,9 milionów złotych w 2012 roku. Dla porównania, w przypadku poznańskiego zespołu kwota ta wyniosła 53 mln. Wyliczenia obejmowały np. wpływy z biletów, transmisji telewizyjnych, transferów, marketingu, ale nie uwzględniają kosztów zakupów nowych zawodników.
- Wysokie przychody Legii to m.in. zasługa występów w Lidze Europejskiej oraz transferów Ariela Borysiuka, Marcina Komorowskiego i Macieja Rybusa. Zakładając jej kolejne sukcesy, tj. dalszą grę w europejskich pucharach, przewiduję, że stołeczny klub może myśleć o granicy 100 mln - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie jeden z autorów publikacji "Ekstraklasa piłkarskiego biznesu" Krzysztof Sachs.
Pod uwagę przy ustalaniu końcowej klasyfikacji były brane także m.in. koszt zdobytego punktu, rentowność czy zobowiązania.
Wisła Kraków na olbrzymim minusie
Eksperci zwrócili jednak uwagę na pierwszy od lat spadek przychodów wszystkich klubów sklasyfikowanych w raporcie. W porównaniu z 2011 rokiem spadły one z 449 do 442 mln (1,5 proc.).
- Decydujące okazały się 30-milionowy spadek dochodów Wisły Kraków, która przechodzi restrukturyzację, a także wzrost o 20 mln Legii Warszawa - dodał Sachs.
Wisła zanotowała największy spadek - o dziewięć pozycji, z 6. na 15. Jej wpływy ogółem zmniejszyły się prawie o połowę i wyniosły 32,5 mln.
Z raportu wynika, że dobrze zarządzany jest Piast Gliwice, plasujący się na czwartej pozycji. Śląski klub zwyciężył w kategoriach dynamiki przychodów (wzrost o prawie 235 proc.) i wskaźnika płynności oraz zajął drugie miejsce, jeśli chodzi o koszty uzyskanego punktu i rentowności.
Polskie kluby mają zobowiązania łącznie na 405 mln, tj. o 205 mln mniej niż w 2011 roku.
Wciąż niska frekwencja na stadionach
Publikacja EY i Ekstraklasy zawiera informacje także m.in. o frekwencji na trybunach najwyższej ligi, a także oglądalności w telewizji. Średnia na meczach wciąż nie przekracza 10 tysięcy, zaś poprzedni sezon w TV obejrzało 48 mln osób.
- W 13 klubach są nowe obiekty, czekają na nie z kolei Chorzów, Szczecin i Łódź. Jeśli chodzi o średnią liczbę lat stadionów, zajmujemy pierwsze miejsce w Europie, mimo że tylko trzy były arenami Euro - przyznał prezes Ekstraklasy SA Bogusław Biszof.
Szczegółowy, 160-stronicowy raport uwzględnia także inne dane, jak liczbę gadżetów oferowanych przez kluby (w Ruchu Chorzów 360 do wyboru, w Podbeskidziu Bielsko-Biała - 15) czy przychody ze sprzedaży koszulek (w Legii 900 tys. złotych) oraz liczbę fanów na portalu społecznościowym Facebook (Legia - 284 tys.).
man