Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 16.10.2013

Niewypłacalność USA coraz bliżej. Możliwy spadek ratingu

Agencja ratingowa Fitch grozi obniżeniem wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych.
KapitolKapitolPAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Galeria Posłuchaj
  • Relacja Marka Wałkuskiego z Waszyngtonu (IAR): Stany Zjednoczone coraz bliżej niewypłacalności
Czytaj także

To efekt braku porozumienia amerykańskim Kongresie w sprawie podniesienia limitu zadłużenia państwa. Na kompromis politykom pozostał już tylko jeden dzień.

Republikanie i demokraci w Kongresie od dwóch dni mówią, że są bliscy porozumienia i że nie dojdzie do bankructwa USA.

- Od miesięcy powtarzam, że nie można dopuścić do niewypłacalności kraju, nie powinniśmy się nawet zbliżać do tego momentu - oświadczył przywódca republikanów w Izbie Reprezentantów John Boehner. Przygotowany przez niego plan kompromisu z demokratami szybko jednak runął bowiem okazało się, że nie ma poparcia wśród konserwatystów.

- Część naszej partii sprzeciwi się każdej propozycji. Mam nadzieję, że Senat cos wymyśli bo grozi nam katastrofa - ubolewał republikański kongresman Peter King. A to jego partię większość Amerykanów obwinia za obecny kryzys.

A negocjacje na temat warunków podniesienia limitu zadłużenia USA przeniosły się znów do Senatu, gdzie podobno porozumienie jest bliskie ale oficjalnie niczego jeszcze nie ogłoszono. Dlatego właśnie agencja ratingowa Fitch ostrzegła o możliwości obniżenia wskaźnika wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych. Agencja wyraziła jednak przekonanie, że wkrótce limit zadłużenia USA zostanie podniesiony.

Na czym polega plan senatorów?

Przywódcy Demokratów i Republikanów w Senacie USA, Harry Reid i Mitch McConnell, nie zdołali osiągnąć we wtorek porozumienia w sprawie tymczasowego wznowienia finansowania rządu i podniesienia pułapu długu publicznego.
Źródła w Senacie poinformowały jednak, że rozmowy są kontynuowane. Porozumienie ma być blisko, ale pozostają do uzgodnienia istotne szczegóły. Wcześniejsze nieoficjalne doniesienia mówiły, że zarówno Reid jak i McConnell wyrażają optymizm co do szans zawarcia porozumienia.
W środę obie izby Kongresu mają zebrać się na posiedzeniach plenarnych.
Przygotowywany przez ponadpartyjną grupę senatorów plan zakłada podniesienie limitu zadłużenia USA do 7 lutego oraz przyjęcie nowej ustawy o finansowaniu rządu do 15 stycznia. W tym czasie demokraci i Biały Dom oraz republikanie mieliby osiągnąć porozumienie w sprawie długoterminowej polityki fiskalnej, która ograniczyłaby wzrost amerykańskiego zadłużenia.

W Izbie Reprezentantów też brak porozumienia
Analitycy wskazują, że nawet w przypadku uchwalenia planu przez Senat, w którym demokraci posiadają większość, perspektywy jego przyjęcia przez kontrolowaną przez republikanów Izbę Reprezentantów są niepewne.
Republikanie nie zdołali we wtorek doprowadzić do głosowania na plenarnym posiedzeniu Izby Reprezentantów nad ich planem wyjścia z impasu. Kolejna próba ma być podjęta w środę.
Republikański przewodniczący (spiker) Izby Reprezentantów John Boehner dwukrotnie próbował we wtorek skierować ustawę o podwyższeniu limitu zadłużenia publicznego i finansowaniu rządu pod głosowanie, jednak nie zdołał uzyskać wystarczającego poparcia.

Bez pożyczek
Sekretarz skarbu Jack Lew ostrzegał wielokrotnie, że w najbliższy czwartek rząd USA nie będzie miał możliwości zaciągania dalszych pożyczek na bieżącą działalność, jeśli Kongres nie podniesie limitu długu publicznego wynoszącego obecnie 16,7 biliona dolarów.

PAP/IAR/agkm

''