Opinię psychologa potwierdza część słuchaczy Trójki, którzy dodają, że utrata pracy stała się dla nich motywacją do rozpoczęcia własnej działalności. Nie zmienia to jednak faktu, że zwolnienie jest trudnym doświadczeniem dla każdego.
- W kryzysie jedna profesja ma się świetnie, to specjaliści od zwolnień - piszą autorzy artykułu "Zwalniacza zatrudnię" w najnowszym numerze tygodnika "Wprost". Ich zdaniem plany redukcji zatrudnienia ma blisko co trzeci pracodawca.
Dr Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha przyznaje, że redukcja zatrudnienia jest najprostszą strategią oszczędzania dla firm, gdyż jego koszty osobowe są jedną z najwyższych. - Są jednak i tacy pracodawcy, którzy ludzi traktują jak najważniejszy kapitał. Ci przedsiębiorcy wolą obyć się bez zysków przez jakiś czas, niż stracić to, co za jakiś czas może powiększyć zysk, czyli doświadczonych, sprawdzonych pracowników - wyjaśnił.
Olga Zarachowicz, dyrektor Biura Zarządzania Kadrami w Grupie PZU dodaje, że nie istnieje jeden model przeprowadzania zwolnień. - Są pewne uniwersalne zasady, ale każda rozmowa wygląda inaczej, bo po drugiej stronie jest człowiek, który ma własne pytania, problemy i własną sytuację rodzinną - powiedziała.
Podkreśliła, że zwalnianie pracowników nie zawsze wynika z oszczędności, ale też automatyzacji pewnych procesów bądź maksymalizacji zysków, na co nastawione są spółki giełdowe.
Czy identyfikujemy się emocjonalnie z naszym pracodawcą? Czy kolejne zwolnienia przyjmujemy
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji "Za, a nawet przeciw, 23 stycznia 2012", w której wypowiadali się słuchacze i eksperci: Lucyna Ciborska ze Stowarzyszenia Bezrobotnych i Osób Działających Na Rzecz Bezrobotnych "Wszyscy razem - In Corpore", psycholog i konsultant Leszek Greń, Artur Satora - rzecznik GUS i ekspert Pracodawców RP Piotr Rogowiecki.
Zapraszamy także do przeczytania artykułu Sebastiana Stodolaka i Tomasza Molgi "Zwalniacza zatrudnię" w najnowszym numerze tygodnika "Wprost".
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe. Zapraszamy.
(asz)