Jedyna bramka na stadionie Espanyolu padła w 55. minucie, gdy po dośrodkowaniu Chorwata Luki Modrica skutecznym strzałem głową popisał się Portugalczyk Pepe. "Królewscy" mogli wygrać wyżej, ale zmarnowali kilka doskonałych okazji.
Kilka z nich miał Ronaldo. Portugalczyk, nominowany jako jeden z trzech do tytułu najlepszego piłkarza świata (ogłoszenie wyników nastąpi w poniedziałek), w 82. minucie znalazł się sam przed bramkarzem Espanyolu, ale Kiko Casilla odbił piłkę.
Jeszcze bliżej powodzenia gwiazdor Realu był siedem minut później. Wystarczyło, aby po strzale Karima Benzemy dopełnił formalności (golkiper gospodarzy już leżał na murawie), jednak podbił piłkę w taki sposób, że przeleciała obok słupka.
Dzięki zwycięstwu trzeci w tabeli piłkarze Realu mają obecnie 47 punktów. Dzień wcześniej w meczu na szczycie Atletico Madryt bezbramkowo zremisowało u siebie Barceloną. Obie drużyny zgromadziły 50 punktów, ale liderem pozostaje broniąca tytułu Barca dzięki lepszemu bilansowi bramek.
Goście rozpoczęli bez swoich największych gwiazd. Argentyńczyk Lionel Messi pojawił się na boisku tuż po przerwie, a Brazylijczyk Neymar w 67. minucie.
19. kolejkę zakończy poniedziałkowe starcie dwóch drużyn walczących o miejsce w europejskich pucharach - szósty Villareal (31 pkt) podejmie piąty Real Sociedad San Sebastian (32).
mr