Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 22.03.2014

Final Four: Jastrzębski Węgiel pokonany w Ankarze

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali w Ankarze z miejscowym Halkbankiem 0:3 (21:25, 19:25, 19:25) w półfinale Final Four Ligi Mistrzów.
Jastrzębski WęgielJastrzębski WęgielNula (Anna Kłeczek)
Posłuchaj
  • Krzysztof Gierczyński (Jastrzębski Węgiel) po meczu z Halkbankiem Ankara (IAR)
  • Patryk Czarnecki (Jastrzębski Węgiel) po meczu z Halkbankiem Ankara (IAR)
Czytaj także

W niedzielnym meczu o trzecie miejsce podopieczni trenera Lorenzo Bernardiego zmierzą się z rosyjskim Zenitem Kazań.
Jastrzębianie rywalizowali z tureckim zespołem także w fazie grupowej. Oba mecze wygrali gospodarze - w Ankarze było 3:1, w Jastrzębiu Zdroju 3:2. Poważnie wzmocniony przed sezonem Halkbank był uznawany za faworyta tej edycji LM jeszcze zanim rozpoczęły się te rozgrywki.
W sobotę rano do Ankary przylecieli kibice Jastrzębskiego Węgla w sile 150 osób. Do czarterowego samolotu zapakowali flagi, bębny, klubowe koszulki, szaliki. Z tym wyposażeniem zasiedli na widowni.
Mogąca pomieścić 7600 osób widownia hali TVF S.C. Baskent Sports podczas pierwszego, "rosyjskiego" półfinału była wypełniona w połowie. Na mecz gospodarzy z polską drużyną tureccy kibice przybyli już licznie. Ich doping "nakręcała" solidna sekcja dęta. W sumie dało to niezwykły hałas.
Gości to nie zdeprymowało. Zaczęli mecz od prowadzenia 8:6. Jednak w następnych akcjach stracili pięć punktów z rzędu. Turecka "machina" się rozpędzała, z roli "ogniomistrzów" dobrze wywiązywali się Kubańczyk Osmany Juantorena i Bułgar Matej Kazijski.
Szkoleniowiec jastrzębian Lorenzo Bernardi poprosił o dwie przerwy, jego drużyna zmniejszyła stratę do jednego punktu (19:20), w końcówce znów dominowali gospodarze.
Przy pierwszej przerwie technicznej w drugiej partii znów górą byli jastrzębianie (8:5) i ponownie po chwili przegrywali (8:9). Mylili się przy zagrywce, popełniali błędy w przyjęciu, sprawiali wrażenie zdenerwowanych. Trener Bernardi aż podskakiwał ze złości po nieudanych zagraniach swoich zawodników. Równiej grający gospodarze wypracowali bezpieczną przewagę i nie oddali jej do końca.
W trzecim secie prawem serii było 8:5 dla jastrzębian, potem jeszcze 12:10. Halkbank po tym chwilowym przestoju wrócił na swój normalny poziom - pewnie wygrał seta i mecz, zapewniając sobie udział w niedzielnym finale z drużyną z Biełgorodu.
W drugim meczu półfinałowym Biełogorie pokonało Zenit Kazań 3:1 (25:19, 22:25, 25:18, 25:17). Finał o 17 czasu lokalnego. Trzy godziny wcześniej odbędzie się mecz o trzecie miejsce.
Jastrzębski Węgiel po raz drugi w historii wywalczył awans do Final Four LM. Trzy lata wcześniej zespół trenera Lorenzo Bernardiego zajął czwarte miejsce we włoskim Bolzano, po porażkach najpierw z Trentino BetClic 0:3, a następnie z Dynamem Moskwa 1:3.

Jastrzębski Węgiel bez szans w starciu z Halkbankiem. "Zespół nie wytrzymał presji"

Press Focus/x-news

Jastrzębskiego Węgla - Halkbank Ankara 0:3 (21:25, 19:25, 19:25)
Halkbank:
Raphael Vieira de Oliveira, Matej Kazijski, Osmany Juantorena, Emre Batur, Mitar Tzourits, Mauricio de Souza - Nuri Sahin (libero) - Can Ayvazoglu, Hussein Koc, Burutay Subasi.
Jastrzębski Węgiel: Michal Masny, Michał Łasko, Krzysztof Gierczyński, Alen Pajenk, Patryk Czarnowski, Michał Kubiak - Damian Wojtaszek (libero) - Simon van de Voorde, Nicolas Marechal, Dmytro Filippov, Mateusz Malinowski.
Sędziowali: Vladimir Simonovic (Serbia), Philippe Vereecke (Francja).

man