Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 09.04.2014

Liga Mistrzów: Borussia pokazała charakter i postraszyła Real

Real Madryt przegrał na wyjeździe z Borussią Dortmund 0:2 (0:2) w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym piłkarskiej Ligi Mistrzów, ale awansował do półfinału dzięki zwycięstwu w Hiszpanii 3:0.
Galeria Posłuchaj
  • Ewa Wysocka (PR Barcelona) - Real Madryt awansował do półfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów (IAR)
  • Ewa Wysocka o opiniach po meczu Ligi Mistrzów Borussia Dortmund - Real Madryt (IAR)
Czytaj także

W drugim wtorkowym meczu ćwierćfinałowym grała Chelsea Londyn z Paris Saint Germain

Tego rewanżu kibice Borussii długo nie zapomną. Podobnie zresztą fani Realu, którzy już przed meczem usłyszeli pierwszą złą informację. Z powodu kontuzji kolana zabrakło w ich zespole Cristiano Ronaldo.
Tymczasem w BVB po pauzie za kartki wrócił do składu Robert Lewandowski. Napastnik reprezentacji Polski rozegrał całe spotkanie, a Łukasz Piszczek został zmieniony w 81. minucie.
Pierwszy przed szansą stanął Real, gdy w 17. minucie słoweński sędzia Damir Skomina podyktował rzut karny za zagranie ręką przez Piszczka. Wykonawcą "jedenastki" był Angel Di Maria, ale strzał Argentyńczyka obronił Roman Weidenfeller.
Ta sytuacja dodała skrzydeł gospodarzom, którzy rzucili się do ataków. Wywierali presję na zawodnikach Realu, zmuszając ich do coraz poważniejszych błędów. Defensywa Realu grała bardzo niepewnie i już w 24. minucie po stracie piłki przez Pepe pierwszą bramką zdobył Marco Reus.
Ten sam zawodnik trzynaście minut później podwyższył na 2:0 (tym razem stratę zaliczył Asier Illarramendi). Reus dopadł do piłki, która odbiła się od słupka po strzale Lewandowskiego i bez problemu trafił do siatki.
Kibice BVB szaleli z radości, ale kolejnych bramek swoich ulubieńców już się nie doczekali. Najbliżej szczęścia Borussia była w 65. minucie, gdy Henrich Mchitarjan minął już Ikera Casillasa, po czym... trafił w słupek.

Trener Borussii Dortmund Juergen Klopp po rewanżowym spotkaniu powiedział:
"Ten mecz powinien być zachowany, nagrany na wideo i pokazywany wszystkim zespołom, które przegrały pierwsze spotkanie 0:3. Jako dowód, że zawsze jest szansa. Niesamowity wieczór! Rozegraliśmy tak dobre spotkanie, że nie mogę mieć do nikogo z drużyny żadnych pretensji. Neven Subotic powiedział mi, że jest dumny z przynależności do naszego zespołu. To mówi wszystko.

W środę Atletico Madryt podejmie Barcelonę (w pierwszym meczu padł remis 1:1). Stołeczny zespół pozostaje niepokonany w rozgrywkach LM obecnego sezonu. Podopieczni Diego Simeone w sobotę pokonali na własnym boisku Villareal 1:0 i utrzymali prowadzenie w Primera Division. O punkt mniej ma na koncie... Barcelona.
W drugim środowym spotkaniu broniący trofeum i pewny już mistrzostwa Niemiec Bayern Monachium podejmie Manchester United. Na Old Trafford było 1:1.

Borussia Dortmund - Real Madryt 2:0 (2:0); pierwszy mecz 0:3 - awans Realu.
Bramki:
Marco Reus (24, 37).
Sędzia: Damir Skomina (Słowenia).
Borussia Dortmund: Roman Weidenfeller - Łukasz Piszczek (81-Pierre-Emerick Aubameyang), Manuel Friedrich, Mats Hummels, Erik Durm - Milos Jojic, Oliver Kirch - Kevin Grosskreutz, Henrich Mchitarjan, Marco Reus - Robert Lewandowski.
Real Madryt: Iker Casillas - Daniel Carvajal, Pepe, Sergio Ramos, Fabio Coentrao - Asier Illarra (46-Isco), Xabi Alonso, Luka Modric - Angel Di Maria (73-Casemiro), Karim Benzema (90+2-Raphael Varane), Gareth Bale.

Kibice Borussii nie tracą nadziei. Liczą na Lewandowskiego i... Ancelottiego

/Foto Olimpik/x-news

Jerzy Dudek: Lewy strzeli dziś gola, ale to Real awansuje dalej

Agencja TVN/x-news

 

Borussia gra z Realem w 1/4 LM. "Robertowi nikt na sekundę nie zostawi miejsca"

/Foto Olimpik/x-news

man, polskieradio.pl, PAP